No udało mi się go dzisiaj w południe odpalić (koło 13). :D Troszkę go podtrzymałem coby sie nagrzał, lekko zapłonić podregulowałem żeby na wyższe obroty wskoczył. I zgasiłem. Pó?niej tak po 22 znowu zeszłem żeby zobaczyć czy zajarzy. Odpalił za drugim razem bez żadnego ale. Ciekaw jestem teraz czy zajarzy jutro (w sumie to już dzisiaj) rano. Mam nadzieje że tak. Ale akus i tak do dupy. trzy godzinki ładowania to za krótko. Biedactwo już zdycha.