Jak na zużyty silnik to sprężanie, jak dla mnie, jest zbyt równomierne - silnik który zdycha nie ma 6,7,7,6 ale je?li już to np. 6.0, 9.5, 7.0, 8.5 - po prostu wg mnie trochę mała różnica ci?nień (bo wynosz?ca ledwie 1 bar). Czy aby napewno manometr był dobrej jako?ci (nie zaniżał)? Przyczyn? takiego wyniku mog? być też ?le wyregulowane zawory (za ciasne) - masz w tym duże do?wiadczenie?
Tak po prawdzie, nawet taka stara wyga jak ja potrafi dać d... - tyle lat i tyle razy t? opeację robiłem, niemal z zamkniętymi oczyma, ale jakie? pół roku temu kuzynowi ustawiałem przy wymianie glowicy... chyba za bardzo się starałem, żeby silnik cicho pracował (bo to rodzinka, żeby nie gadali - rozumiecie
) - dwa zawory ustawiłem za ciasno, a dochodziłem do tego dwa bite dni, bo nie dopuszczałem my?li, że mogę taka pro?ciznę z.j e. bać. Być może swoje trzy grosze zrobiły trochę pokorodowane zawory przy gniazdach w wymienianej głowicy (przy ustawieniu rdza zafałszowała pomiar, po odpaleniu pracu?ce zawory bardziej się doszczelniły do gniazd kasuj?c uprzednio poprawnie ustawiony luz... ale kto to teraz wie :? )
Zużycie gazu wynosz?ce 11 l/100 km nawet w trasie nie jest takim złym wynikiem (i dużo zależy z jakimi prędko?ciami i w jakim stylu je?dzisz). Ustawić dobrze gazownię tez tak łatwo nie jest, ale je?li jeste? przekonany, że u Ciebie jest ona prawidłowo (ekonomicznie czy nie - grunt ze prawidłwo - można ustawić, że auto i bedzie i słabe i będzie za dużo paliło, ale to temat na inn? okazję) to nie będę dyskutował. U mnie wynosi ono 9-10 l LPG/100 km (raczej spokojna jazda w zakresie 80-110 km/h) i uważam że jest to normalny wynik.
Słabe osi?gi i niska prędko?ć maksymalna wcale nie jest oznak? zużycia silnika, prędzej oznacza jego niewła?ciw? regulację (zapłon, za ciasne zawory, ga?nik itp). Pamiętam, że polonez mojego ojca, dogorywaj?cy na taksówce (silnik wymagaj?cy już bez dwóch zdań remontu) , o przebiegu 360 tys. km, dawał rade osi?gn?ć fabryczn? prędko?ć maksymaln? wynosz?c? 145 km/h (silnik AA - 1.5 - 75 KM, skrzynia 4-biegowa) bo był zawsze poprawnie wyregulowany.
Ale cóż - nie widzę i nie mam możliwo?ci obadać twojego silnika na żywca, więc się wiarygodnie i miarodajnie nie wypowiem. Pamiętaj jednak, że diagnozy stawiane na odległo?ć przez internet s? patykiem na wodzie pisane i nic nie zast?pi rzeczowych oględzin przy aucie.