Do GLI jest raczej wąski kołnierz 10cm. Jak zdejmiesz pokrywę w bagażniku to zobaczysz, że jest wąż gumowy nasadzony na rurkę, a w GSI i Roverach jest krociec kręcany w kołnierz.
Zobacz pod autem czy masz wlew wygięty czy prosty.
Czy gdzieś jest dostępny dokładny opis czynności które trzeba wykonać żeby zmienić zbiornik? Nie znalazłem nic takiego w książce Morawskiego.
-Kup opaski metalowe skręcane śrubę, dwie malutkie i jedną dużą do węża wlewowego. (stare mogą być przerdzewiałe).
-Kup pasy do zbiornika.
-Kup i używaj rękawiczek roboczych bo bankowo rozwalisz sobie rękę bez nich (dużo ostrych kantów i szarpania się)
-Kup nowe nakrętki standardowe pod klucz 10 i podkładki. Będą potrzebne do montażu kołnierza pompy. Nie pamiętam jakie nakrętki są do kołnierza miernika poziomu paliwa, jakieś mniejsze.
-wyjmij koło zapasowe, odkręć dekiel (śruby imbusowe).
-odkręć przewód zasilający i przewód powrotu paliwa żeby Ci nie urwało przewodów jak zrzucisz zbiornik na ziemię. Przewód odpowietrzenia może na razie zostać zapięty, i tak nie ma do niego dostępu. Rozepnij wtyczkę zasilania pompy. Przewód masy wskaźnika już odkręciłeś przy demontażu dekla.
-w międzyczasie wypompuj benzynę ze zbiornika przez wlew, zakupioną wcześniej pompką ręczną. Nie wyjeżdżaj benzyny do zera bo zajedziesz pompę paliwa.
-odkręcasz pasy mocujące. Jak zbiornik spadnie na ziemię, odkręcasz rurę wlewową i wypinasz pozostałe kable.
-Zdejmujesz stare pasy z haków za tylnym mostem i zakładasz nowe.
-montujesz pompę i miernik do nowego zbiornika.
-Kolanko wlewowe posmaruj olejem. Podłuż pod auto klocki drewniane albo kanisterki po płynie do spryskiwaczy. Na tym połóż zbiornik żeby był trochę poniżej pozycji docelowej. Wepchnij rurę wlewową zbiornika do rury gumowej i zaciśnij mocno opaskę. Na pasach już się nie będzie dało tego zrobić.
-Podłuż pod zbiornik szeroką deskę- będziesz nią dźwigał zbiornik na podnośniku hydraulicznym. Rękami ciężko bo szybko osłabną, a poza tym potrzebujesz dwóch do montażu pasów. Pasy połóż na desce, na to zbiornik, pasy ułóż w rowkach zbiornika.
Przed dźwignięciem na docelową pozycję podłącz przewód odpowietrzenia i powrotny paliwa. Zasilania w paliwo na razie nie trzeba.
-Dźwigasz zbiornik na docelową pozycję (wcześniej przyklej sobie kabel pompy żeby Ci nie uciekł gdzieś na bok, bo przygnieciesz wtyczkę do podłogi i będziesz musiał opuszczać
-ściągasz pasy i układasz zbiornik (najtrudniejszy moment), przykręcasz nakrętki, najlepiej z podkładkami mocno.
-podłączasz całą resztę, odpalasz kontrolnie na odkręconym deklu i sprawdzasz czy nie sika paliwem. Ew. dokręcasz, zakładasz dekiel i gotowe.
Aha, gwinty do przykręcenia pasów też dzień przed odkręceniem oczyść i potraktuj fosforowym, a potem olejem, inaczej trzeba będzie rozcinać nakrętki.
Po namyśle stwierdzam że podnoszenie auta to niepotrzebne dokładanie sobie roboty. Po zdjęciu zbiornika będzie dobry dostęp do haków pasów mocujących. A zrzucałem zbiornik trzy razy w tym roku.
PS. Przepraszam jeżeli pisałem o rzeczach oczywistych, ale już to tak napisałem żeby ktoś kto nie miał nic do czynienia z mechaniką, miał wszystko na tacy.