Autor Wątek: Naprawy blacharsko - lakiernicze  (Przeczytany 2179 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Naprawy blacharsko - lakiernicze
« dnia: Grudzień 20, 2020, 20:07:41 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1366
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Mój polonez ma kilka słabych punktów które chciałbym usunąć w nowym roku. Nie ogarniam zbytnio tematów lakierniczych, kiedyś zaczynałem się trochę tym interesować ale to było lata temu, więc zupełnie nie wiem jak to się teraz robi, jakich preparatów używa. Mam kompresor, migomat tez więc jakiś "grunt" do napraw jest. Wiem że profesjonalny pistolet lakierniczy kosztuje chyba kilka tys złotych ale pewnie sa jakiś amatorskie lub półprofesjonalne.
Podstawowa sprawa, kilkanaście lat temu na dolnych częściach drzwi i błotników, poniżej listew został położony tzw baranek. Teraz zaczyna to pękać i odłazić. Chciałbym się tego pobyć i polakierować od nowa. Poniżej przedstawiam zdjęcia najgrosztch punktów mojego poloneza jeżeli chodzi o tematy blacharsko-lakiernicze. Wiem że tylny, to sie chyba nazywa "sierp" oraz miejsce nad szybą jest do spawania, reszta chyba nie. Proszę o wskazówki jak to ogarnąć. Jakie są polecane narzędzia i materiały.

Odp: Naprawy blacharsko - lakiernicze
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 20, 2020, 21:01:22 pm »

Offline mruk1313

  • OHV-FSO HEKO TEAM
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3458
  • Płeć: Mężczyzna
  • 19 lat z FSO
    • FSO POLONEZ CARO+ 1.6GSI 1998r. 60tyś km... i coś jeszcze x2......
OOOOO ładnie kogoś emocje poniosły ze szpachlą.
Osobiście oddał bym to do gościa co wie o co biega niż samemu się za to bawił.
Szczególnie w dachu to już jest dziudziu.
Kiedyś był tu zajebisty artykuł Mrożka o tym jak walczyć z rdzą w Polonezie.........
Chyba że jesteś ostrym magikiem i ogarniasz ( w co wątpię) tematy blacharskie..........
Powiem tak- czasami warto oddać do kogoś niż się z tym pierdo.... i nie uzyskać zamierzonego efektu.
Ja bym zaczął od tego


https://e-lakiernik.net/porady
FSO cars from POLAND
...........3xFSO.........

Odp: Naprawy blacharsko - lakiernicze
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 20, 2020, 21:50:05 pm »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5239
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Fajnie się mówi "oddać" tylko z tego, co się słyszy, to fachowcy za bardzo nie chcą robić przy takich wehikułach. A nawet jak zrobią, to efekt może nie być wart wydanych pieniędzy. Więc albo lepić samemu, co nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem bez wiedzy i umiejętności, albo poszukać takiego, który zajmie się uczciwie, jak swoim własnym. Inaczej, to szkoda pieniędzy. Gdyby można było sobie bezproblemowo powymieniać każdy element, tak jak drzwi, błotniki przednie i klapę bagażnika/maskę silnika, to może by i byli bardziej chętni, bo by po prostu polakierowali nowe elementy i już, a jak już trzeba coś wstawiać, lepić, to już niewdzięczna robota, a jak jeszcze o poloneza chodzi, to już się zaczyna marudzenie, bo komuś koło dupy lata, że dla właściciela, to jest wartość większa, niż 0,30 pln za kilo.
Zawsze się zastanawiałem, czy gdyby za dobrych czasów iść do FSO z walizką pieniędzy i "zażądać" poloneza 100% w ocynku, to czy by takiego wyprodukowali?

Odp: Naprawy blacharsko - lakiernicze
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 20, 2020, 22:07:40 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13918
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Wiem że profesjonalny pistolet lakierniczy kosztuje chyba kilka tys złotych ale pewnie sa jakiś amatorskie lub półprofesjonalne.

nie jestes profesjonalista, wiec nie umiesz uzywac profesjonalnego sprzetu  <cwaniak2>
pistolet kupisz za 100pln, potrzeba jeszcze minimum talentu i sporo cwiczen, zeby uzyskac dobry efekt lakierowania,
zadanie masz bardzo ulatwione, bo masz zwykly lakier, ktory dobrze sie kladzie - nie ma problemu ze zlewaniem sie bazy metalicznej i nie ma problemu z bezbarwnym ; lakierowanie metalikiem jest trudne,

jezeli zdecydujesz sie sam to robic, to najwiecej zabawy bedzie ze zdzieraniem starej farby i rdzy,
majac migomag jestes w stanie polatac te elementy, ktore beda tego wymagaly, ale to tez niezla zabawa - osobiscie radze latac elementy z drobnymi ubytkami niz wstawiac nowe np. sierpy sa takimi elementami do oceny, bo ich wymiana to tylko z pozoru latwa operacja,
po lataniu do wyrownania wiekszych powierzchni uzywam zywicy poliestrowej, a nie szpachli - szpachla wygladzajaca dopiero na zywice, to zmudna robota, bo trzeba nakladac kilka warstw zywicy, ale izolacja od wilgoci jest bardzo dobra,
chociaz teraz na pierwsza warstwe uzylbym zywicy epoksydowej, a pozniej poliestrowa
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Naprawy blacharsko - lakiernicze
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 21, 2020, 00:01:38 am »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6636
  • Płeć: Mężczyzna
Grube naloty to od razu szlifierka i tarcza to szlifowania metalu. Cienkie to można próbować papierem. Potem papiery (krążki na wiertarce, bo ręcznie to się zajedziesz) stopniowo do gradacji 600.

Jak już będzie na oko czysto, to z pistoletu wash primer wd. instrukcji producenta. Potem podkład epoksydowy 3 cienkie warstyw, potem zmatowienie papierem 1000, lakier baza i lakier bezbarwny. Może nie wyjdzie idealnie, ale przynajmniej jako tako po kosztach i powstrzymasz inwazję rudej szmaty.

Jak po nałożeniu bezbarwnego zamiast lustra wyjdzie skórka pomarańczy, to można po utwardzeniu to wyprowadzić papierem wodnym 1500-2000, a potem polerka.

Aha, tam gdzie rżniesz rudą trzeba jeszcze na zmatowiony podkład dać szpachlówkę wykończeniową, wyprowadzić to szlifierką oscylacyjną, znowu podkład, matowienie i dopiero lakier. Wszystkie warstwy podkładów i lakierów 3 cienkie warstwy lub więcej. Lepiej dać więcej za cienkich warstw niż mniej za grubych.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Naprawy blacharsko - lakiernicze
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 21, 2020, 00:08:05 am »

Offline Dawid91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2236
    • Polonez Caro 1.4 GLI 16V orciari
Wszystko zależy, czy chcesz zrobić jak najlepiej, czy za wszelką cenę chcesz robić samemu. W Łodzi i okolicach mamy straszny deficyt blacharzy/lakierników. Ostatni dobry którego znam i mogę polecić, nie bierze już żadnych zleceń, bo ma terminy do wakacji przyszłego roku  :d a po godzinach chce robić swoje auto, co w pełni rozumiem. Z zakładów komercyjnych, niedawno zwinął się jeden dobry... Kolega będzie na swojej Fabii testował jakiegoś fachowca na wiosnę, zobaczymy jak to wyjdzie. W każdym razie, sporo znajomych szuka blacharzy lakierników i jest z tym duży problem.

Odp: Naprawy blacharsko - lakiernicze
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 21, 2020, 00:37:14 am »

Offline Buźka

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 5239
  • Płeć: Mężczyzna
    • Klimatyzowany Caro Plus 1.6 GSI '01
Dziwicie się? To jest strasznie ciężka i niewdzięczna robota. Wolałbym cały dzień wyciągać silniki z budy, niż godzinę szpachlować i czyścić. To wymaga dokładności, bo jak się zrobi po łebkach, to zaraz wyjdzie. Gdyby naprawy lakierniczo blacharskie polegały tylko na odkręceniu starego elementu, przykręceniu nowego i polakierowaniu, to może prawie każdy mógłby to robić, ale często właśnie trzeba coś wycinać i wspawywać, a potem to lepić "tynkiem" i gładzić. Ch*j nie robota i tylko dla wytrwałych. Dlatego prawdziwych fachowców jest mało i się cenią, a reszta, to zrobi tak, że tylko wygląda ładnie, jak u handlarza. Dzisiaj ponoć "nowoczesne technologie napraw", polegają na wymianie elementu na nowy i polakierowaniu, bo nikomu nie opłaca się z tym bawić, bo to blacha z puszki po piwie i wszystko się fałduje. Tak przynajmniej słyszałem. Zresztą, do współczesnych aut, części blacharskie raczej są, to nie polonez, że trzeba lepić z gówna i trzciny, że tak powiem. Czasem żałuję, że polonez nie jest z plastiku, a przynajmniej zewnętrzne poszycia. A tak apropo, taka ciekawostka, to mam w swoich "zbiorach" przednie błotniki do żuka, całe z laminatu. Dostałem lata temu od sąsiada. W życiu bym nie powiedział, że takie coś było. Wyglądają dokładnie, jak metalowe, bardzo ładnie wykonane. Na wierzchu dosyć ładna i gładka powierzchnia. Że ktoś takie coś wykonywał? Raczej nie jest to chałupnicza robota, bo za ładnie i za dokładnie zrobione.

Odp: Naprawy blacharsko - lakiernicze
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 21, 2020, 05:23:59 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Ja ostatnio kupiłem sobie coś takiego

https://allegro.pl/oferta/pistolet-lakierniczy-gt-828-hvlp-1-4-1-7-2-0-9563390554

Nie zdążyłem za dobrze przetestować bo ruszułem z budową i tak leży od kwietnia.

Długi czas lakierowałem auta pistoletem z "zestawu" i jak się dobrze przyłożyłem przy nosku to wyszło jak fabryka. Większe powierzchnie były "cytrynowe" (nie chciało mi się polerować) ale z 3-5 metów wyglądał nieźle. Do tego kabina lakiernicza - trzepak pod balkonem... Tyle że kładłem dobry lakier bo 200ml (zwykły nie metalik) bazy starczyło na przednie błotniki maskę i nosek...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Odp: Naprawy blacharsko - lakiernicze
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 22, 2020, 15:03:20 pm »

Offline Tales

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1366
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6GLE
Na początek chciałbym zająć sie przednimi błotnikami bo poniżej listwy też jest ten baranek. Blotnik zdemontuje. Zeszlifuję tego barana i chciałbym to polakierować. Jak zeszlifuję do gołego metalu to jakie preparaty używać krok po kroku?

Odp: Naprawy blacharsko - lakiernicze
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 22, 2020, 21:22:50 pm »

Offline lukasz190

  • Kto smaruje, ten jedzie!!
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 702
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN Caro MR'91
Jeśli rudej nie będzie to na blachę podkład epoksydowy. Znając nasze auta rudej nie wyplenisz nigdy w całości, więc na blachę podkład reaktywny, na to epoksydowy, następnie lekko zmatowić papierem i w razie potrzeby ( jeśli będą nierówności) trochę szpachli. Następnie szlifowanie do równości. Jak to zrobisz, to cienką warstwą podkładu pomaluj miejsce naprawy. Wtedy będziesz widział tak naprawdę czy wszystko jest równo i czy nadaje się do malowania lakierem. Podkłady i epoksydowy i reaktywny czy też zwykły primer bież firmy jaka ci pasuje, ja robiłem Bollem i jakoś się trzyma, ale są lepsze firmy.
https://allegro.pl/oferta/boll-neutralizator-rdzy-podklad-epoksydowy-2w1-9868271461?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_chemiakcesor_pla&ev_adgr=Chemia+-++%C5%9Arodki+do+napraw+i+zabezpieczania&gclid=CjwKCAiAz4b_BRBbEiwA5XlVVo_3CQA8zMtjRx4t8cTLsT14XVV8Mml53SrJ6m8zR0JxcSqdaezJrRoCg_cQAvD_BwE

https://allegro.pl/oferta/boll-podklad-epoksydowy-do-powierzchni-metalowych-7302775878?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_mtrzcj_chemiakcesor_pla&ev_adgr=Chemia+-+Chemia+blacharsko-lakiernicza&gclid=CjwKCAiAz4b_BRBbEiwA5XlVVkSwRfwQccyiO6hgqiJFdfOxJvz08jaNya4U14HcXRefLwh_Tjy27BoCDkQQAvD_BwE


« Ostatnia zmiana: Grudzień 22, 2020, 21:27:20 pm wysłana przez lukasz190 »