A sprawdziłeś, czy miseczka ma od dołu nieuszkodzony taki specjalny "rant" (nie wiem, jak to nazwać) który zapobiega właśnie samoistnemu wyskoczeniu jej z przegubu? To jest tak zrobione, żeby było właśnie ciężko to ściągnąć nawet ręcami. Tam na którymś zdjęciu to widać dobrze. Może się wykruszyło po prostu? Ale jeśli nie, to może jednak ta kulka metalowa jest zużyta, ale jakoś trudno uwierzyć w to, że plastik wyrobił metal. Niemniej, jak się za to weźmiesz, to rozbierz już wszystko i wysmaruj czymś porządnie. Ja u siebie swego czasu rozebrałem wszystko, nawet osie wycieraczek, które przechodzą przez metalowe podszybie, bo również dostała się tam woda i narobiła dziadostwa. Po takim zabiegu, nigdy już nie było z tym problemów. Tam są niby wstawione tulejki z mosiądzu, czy tam brązu, ale same osie są metalowe i one skorodowały. Podstawowa zasada kto smaruje, ten jedzie. Fabryka nigdzie nic nie smarowała, poza dolaniem oleju do skrzyni i silnika.