Pompa od Łady, ktor? skreca sie na 6 ?rub, ma rozstaw srub taki jak polonezowska... wiem, bo zakladalem kiedys cos takiego do Łajkowatej Kupy... a pomysl z przykreceniem do dolu od Ładzianki glowicy z trzema króćcami jest jak najbardziej trafiony...
Glowicy z dwoma króćcami nie mozesz zalozyc zamiennie zamiast tej z trzema bo powrot służy do tego zeby nie przelewalo sie paliwo w gażniku. Po prostu zawor iglicowy nie wytrzyma cisnienia, a jesli wytrzyma to rozerwie ci membrane w pompie. Ewentualnie, pomoc moze zalozenie gornej pokrywy gaznika od starszego Poldka, takiej ktora ma powrot od razu...
[ Dodano: 21-03-2006, 00:59 ]
A tak sobie jeszcze mysle, ze najlatwiesze rozwiazanie to pompa elektrzyczna... SerU kiedys opowiadal ze od japońskich gaznikowcow nadaja sie do Polonezow, bo maja odpowiednie cisnienie... Cena okolo 100 PLN, trzeba tylko znalezc pompke ktora ma wbudowany powrot albo znow wymieniac pokrywe gaznika. Ewentualnie podpiac pod centyralke od LPG przekaznik ktory odetnie zasilanie od pompy podczas jazdy na LPG, co pozwoli na dluzsze uzytkowanie "elektryka"... To jest dopiero HAMIERYKA... :D