P.S Szczegolnie ostatanie zdjecie to pokazuje.
Masz na myśli przybijanie mnie do krzyża ?
Krzyżowanie to była bardzo popularna metoda odbywania kary , niech zgadnę kto ją wymyślił.... czyżby nie chrześcijanie ? A może "Krucjata" coś ci mówi ? Albo... palenie na stosie za opinie że wlewanie wrzącego oleju do otwartych ran to nie najlepszy sposób odkażania ?

Aha... chodzi o to że obrażam czyjeś uczucia religijne w ten sposób ?
Hmmm rozumiem ale ja np nie wierze w niewidzialnego wszechmogącego kolesia który tylko czeka żeby nas strącić w miejsce gdzie będziemy się smażyć, piec, cierpieć, krzyczeć, wołać o pomoc, gotować się, umierać i być potępionym na wieki...... ale przecież on nas kocha ! :D
Dla niektórych to szok, porównywalny z tym po dojściu do faktu że mikołaj nie istnieje a dzieci nie biorą się z kapusty..
Jeszcze raz powtarzam: Powaga zabija powoli.