Autor Wątek: jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie  (Przeczytany 2646 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« dnia: Wrzesień 19, 2006, 10:08:26 am »

PawełG

  • Gość
Witam,
Polonez Caro SLE 1500/ 1993r
od tygodnia walczę i juz powoli wysiadam. Wymienilem i zrobiłem wszystko, co na mój gust i uzyskane porady dało się wymienić: przewody paliwowe, pompę paliwa, filtr paliwa, wyczy?ciłem bak i dysze w ga?niku, wymieniłem cewkę zapłonow?, kondensator i przewody WN, próbowałem z innymi ?wiecami, wymieniłem "niebieski" przewód od modułu do aparatu zapłonowego i założyłem na aparacie now? kopułkę. NIC, żadnej poprawy:
dzieje się tak - jadę 10 km, jest OK, jadę 100 km też OK, a niekiedy po przejec haniu 500m ga?nie - wcze?niej nie strzela, nie szarpie - ga?nie w jednym momencie - tak jakbym wył?czył zapłon. Bez żadnych reguł - dzieje się to w całkowicie przypadkowych sytuacjach - samochód był 2 razy holowany i l?dował u przypadkowych mechaników, tam naprawiał się sam!!!, tzn. po kilkakrotnym zakręceniu odpalał - wcze?niej "na trasie" kręciłem 100 razy aż do padnięcia akumulatora, ruszałem jak to w nerwach chaotycznie kablami i nic. Dzi? zgasł mi na dużym skrzyżowaniu w ?rodku miasta w godzinach szczytu, przekręciłem kluczyk z 50 razy - NIC, jak po kwadransie, skrajnie wyczerpany zepchn?łem auto ze skrzyżownia na zatoczkę - zapaliło na dotyk. Czy może mi kto? pomóc ?
Pozdrawiam w nadziei :)
Aha, nie wymieniałem modułu, czy może on się ten sposób zachowywać, albo czy można jako? bez specjalnych przyrz?dów zdiagnozować czy jest sprawny? Ufff...

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 19, 2006, 10:26:35 am »

beton

  • Gość
jak już nie zapali i katujesz rozrusznik ,to jest iskra ?

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #2 dnia: Wrzesień 19, 2006, 10:27:27 am »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13965
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
podmien modul w takim razie
moze byc jeszcze stacyjka - gasna ci lampki jak samochod zgasnie ?
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #3 dnia: Wrzesień 19, 2006, 10:32:51 am »

Grabek

  • Gość
Hmmm, zapalił po piętnastu minutach... jak ostygł. Na gazie je?dzisz??
Ja miałem to samo, jak był ciepły nie palił, jak ostygł odrazu zaskoczył. Wiesz co mi wtedy pomagało?? Wypychałem pasażera, o ile był, zatykał wlot powietrza z obu stron, ja kręciłem, na trzy cztery odsuwał dłonie od wlotu i auto zapalało :):):) Ponoć miało to zwi?zek z gazem, ze stary reduktorem, membranami itd. :)

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 19, 2006, 11:46:24 am »

PawełG

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
Na gazie je?dzisz??


Nie, - nie posiadam instalacji gazowej
TIA

[ Dodano: 2006-09-19, 11:54 ]
Cytat: "beton#1912"
jak już nie zapali i katujesz rozrusznik ,to jest iskra ?


chyba brak iskry; piszę chyba, bo robię to tak: zdejmuję kabel ze ?wiecy, wkładam w końcówkę zapasow? ?wiecę i czekam, aż kto? się zatrzyma - wtedy ja idę kręćić, a go?ć przytyka gwint do masy i orzeka czy jest iskra. Muszę wierzyć temu co powie, bo tego nie widzę. Statystyka jest taka: na 10 przypadków podobno nie było iskry, a  ze 2 razy podobno była (st?d moje wcze?niejsze kombinacje z pomp? paliwa, filtrem etc.). Skłonny jestem założyć że iskry brak. Przy okazji, jest jaki? sposób stwierdzenia czy jest iskra, je?li nie mam pod ręk? drugiej osoby?
TIA

[ Dodano: 2006-09-19, 11:57 ]
Cytuj (zaznaczone)
gasna ci lampki jak samochod zgasnie ?

nic nie ga?nie oprócz silnika  :cry:

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #5 dnia: Wrzesień 19, 2006, 12:05:08 pm »

Janek#1612

  • Gość
Może problem w wyhu?tanej stacyjce?

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #6 dnia: Wrzesień 19, 2006, 16:27:33 pm »

Offline Van

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1713
  • Płeć: Mężczyzna
    • LANOS 00 1.4 16v
też tak miałęm przy tym samym silniczku :) U mnie pomogła wymiana cewki. potrfił jeżdzić i nagle bumc i stoi ni st?d ni z ow?d. Postał chwile i mu przeszło.

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #7 dnia: Wrzesień 20, 2006, 14:48:17 pm »

beton

  • Gość
przeczy?ć cewke, przez bród przechodzi pr?d. czasami jak w nocy otworze maske i popatrze na cewke to widze iskry między jedn? z nakrętek a kablem do kopułki.

jak samemu jestes i chcesz spr. iskre to umie?ć ?wiece na tych widełkach co muntuje się kabelki WN przy pierwszwej ?wiecy, (na pokrywie zaworów) i przez szczeline między otwart? mask? ,a podszybie zobaczysz ?wiece i dasz rade zapodać zapłon.

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 20, 2006, 21:59:22 pm »

krzychu

  • Gość
Ja obstawiał bym kostkę stacyjki - kokładnie takie same objawy miałem kiedy? w DFie i okazało się, że kostka stacyjki jest do wymiany, spróbuj wymienić i zobaczysz czy to pomogło.

Pozdr

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #9 dnia: Wrzesień 21, 2006, 15:52:10 pm »

PawełG

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
jak samemu jestes i chcesz spr. iskre to umie?ć ?wiece na tych widełkach co muntuje się kabelki WN przy pierwszwej ?wiecy, (na pokrywie zaworów) i przez szczeline między otwart? mask? ,a podszybie zobaczysz ?wiece i dasz rade zapodać zapłon.


Nooo nie..., my?lałem, że jest jaki? lepszy sposób na sprawdzenie iskry, lepszy, tzn. bardziej ergonomiczny - stoję _normalnie_ przed otwart? mask? i jakim? kabelkiem zwieram to i tamto i zaczyna krecić ;)

dopisuję: tak miałem w Syrenie ;)

[ Dodano: 2006-09-21, 15:57 ]
Cytuj (zaznaczone)
podmien modul w takim razie


kupiłem nowy za 60 PLN, z możliwo?ci? zwrotu je?li oddam niezabrudzony i bez ?ladów użycia - na szczę?cie - mój stary okazał się być dobry, bo na nowym objawy te same. Dokonałem kolejnej inwestycji - nie napiszę w co, by nie zapeszyć, jak przez dwa dni dojadę do roboty normalnie, to napiszę. Puk, puk, puk

[ Dodano: 2006-09-22, 13:05 ]
UWAGA!!! (dalej pukam w niemalowane drewno - i tak profilaktycznie jeszcze parę dni ;))
ALE jadę drugi dzień bez holowania. Powodem nie był nic co wcze?niej podejrzewałem; powodem była mała ceweczka mieszcz?ca się w aparacie zapłonowym - to do tej ceweczki podł?cza się po zdjęciu kopułki dwa przewody magicznego niebieskiego kabelka. Był to rzut na ta?mę, bo po wymianie _wszystkiego_ : cewki zapłonowej, modułu, niebieskiego kabelka, kpl. ?wiec, kopułki, przewodów WN, kondensatorka obok cewki, stacyjki wykonaniu nowych i podł?czeniu wszystkich widocznych przewodów w obwodzie zapłonowym, po wymianie pompy paliwowej, filtra paliwa i przewodów paliwowych od baku do ga?nika, po przejechaniu w ci?gu tygodnia prawie 200 km na holu, po majstowaniou przy samochodzie przez mechaników w 4 warsztatach - już miałem kupić ostatni z ostatnich element w układzie: kompletny aparat zapłonowy za 240 PLN.
Wymieniona ceweczka kosztowała w sklepie 52,- strasznie drogo jak na takie maleństwo.
Wymienić na drodze się nie da - nooo, chyba, że wozi się trochę ;) narzędzi. Uszkodzenie zlokalizował elektryk samochodowy, który jako jedyny w tej historii wiedział jak podnosi się maskę Poloneza. Wymiana kosztowała 50,- i trwała 1/2 godz.
To byłoby na tyle. Dużo się nauczyłem. Pozdrawiam. Byłbym zapomniał: niewielu kierowców zatrzymuje się dzisiaj na widok uniesionej maski i człowieka w potrzebie.

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 22, 2006, 17:39:06 pm »

Arnold

  • Gość
Jak kobietę widz? to się zatrzymuj? szybciej :?

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 02, 2006, 11:46:30 am »

PawełG

  • Gość
Cytuj (zaznaczone)
Ja obstawiał bym kostkę stacyjki - kokładnie takie same objawy miałem kiedy? w DFie i okazało się, że kostka stacyjki jest do wymiany, spróbuj wymienić i zobaczysz czy to pomogło.


Niech kto? poprawi je?li to nieprawda, ale uszkodzenie stacyjki można zdiagnozować ł?cz?c przewodem plus akumulatora z plusem cewki zapłonowej, czyli je?li brak iskry, a uszkodzona jest stacyjka, to ten wykonany mostek przywróci iskrę ;)

jedzie, jedzie i naraz na fruuuu - ga?nie
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 02, 2006, 21:33:41 pm »

rojek666

  • Gość
Ja tak tylko juz dodam w woli ściłości że miałem identyczny problem z moim poldem 1,5 gle, ile kasy włożyłem.... ile mechaników odwiedzilem....a przyczyną był mały kondensator który jest podłączony pod cewkę zapłonowa (ten co jest koło niej zamontowany). Oczywiście żaden mechanik na to nie wpadł i wymieniali na nowe wszystko oprócz kondensatora.