Siemanko, mam poldka ATU 1.6 GLI , zauwazylem ze samochod za duzo mi ci?gnie gazu, kolo 13-14 litrow wiec postanowilem go sprawdzic na benzynie i to samo smok wawelski - 5 litrow benzyny i 33 km przejechane i koniec benzyny, bylem wczesniej na regulacji gazu i zaworow w silniczku i koles powiedzial ze pierscienie to padaka , zdecydowalem sie na remont silnika poniewaz domyslalem sie ze panewki tez dostaly po tylku, zostaly wymienione panewki nominalne , pierscienie nominalne, ceramika swiec byla trzasnieta i wymienilem, glowica - planowana, nowa uszczelka olejek na dziendobry mineral. co sie okazuje przejechalem z nowym silnikiem 5 l benzyny i 35 km po miescie, szlak mnie trafia - sonda lambda byla wymieniana 1,5 miesiaca przed remontem silnika i wielka lipa ciagnie - kiedys tankujac 10 litrow gazu przejezdzalem 120 km teraz to historia co to moze byc - pomozcie bo wychodze z siebie PLISSSS !