Autor Wątek: Olej bierze skur....byk.  (Przeczytany 4710 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Olej bierze skur....byk.
« dnia: Październik 21, 2006, 21:11:09 pm »

gEntillo

  • Gość
Witam. Przejrzałem chyba całe forum. I wiem że tematów tego dotycz?cych s? dziesi?tki, ale.... Tak naprawdę nie znalazłem odpowiedzi na dręcz?ce mnie w?tpliwo?ci. No więc tak. Mój PoldViper bierze olej. Z moich pobierznych obliczeń wynika że około 1 do 1,5 litra na 1000. i bardziej koło 1,5. Z tego co się doczytałem to jest to do przyjęcia. Ale nie wiem jaki poziom oleju jest już niebezpieczny dla silnika. Tzn. jeszcze nigdy nie za?wieciła mi się czerwona lampka od oleju. Mimalny poziom jaki widziałem to jakie? 3 mm od końcówki bagnetu. Staram się do tego nie dopuszczać. I mieć poziom w połowie pomiędzy min i max. Ale musiałbym chyba codziennie dolewać po troszkę. I raczej psychicznie bym tego nie wytrzymał. Dodatkowo mam jeszcze jedn? w?tpliwo?ć. Tzn. w większo?ci postów jest wzmianka o niebieskim dymie który występuje przy spalaniu oleju. Z tego co widzę to u mnie tego nie ma. Albo ja nie jestem w stanie tego zauważyć. Generalnie silnik jest całkiem dynamiczny. Dzisiaj na Zakopiance latałem ze 140 na budziku. No i w porównaniu do mojego poprzedniego PoldVipera pracuje naprawdę bardzo cicho. Oczywi?cie jest to względne. Leję w tej chwili półsyntetyk Lotos. Taki był lany wcze?niej. Zastanwiam się czy przej?cie na minerał mogłoby polepszyć sytuację. Silnik ma 170kkm. Jest taki olej castrola High milleage czy jako? tak. My?licie że warto taki manewr przeprowadzić?

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 21, 2006, 21:17:59 pm »

Offline Lupo

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1187
  • Płeć: Mężczyzna
    • Był: FSO Polonez Caro 1.6GLI
Po mojemu to Ci tego oleju zdecydowanie za duzo bierze.
Przede wszystkim sprawdz czy po prostu tego oleju gdzies nie gubisz..

Przy takiej ilosci dolewek chyba bardziej by sie oplacalo poszukac i zlikwidowac przyczyne - zalezy jak dlugo planujesz nim pojezdzic. Oleju bym nie zmienia.

Natomist  Castrol GTX High Millage leje do swojego i musze przyznac ze to bardzo dobry olej jest :)
<font color="#FFFFFF">- O! Widzę, że kupiłeś sobie Golfa.
- Nie, wygrałem. Była to druga nagroda w loterii.
- A to co w takim razie było pierwszą?
- Worek kartofli.</font>

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 21, 2006, 21:27:54 pm »

gEntillo

  • Gość
Też bardzo bym chciał wierzyć, że po prostu znaczy swoje terytorium. Aczkolwiek znajac moje szczę?cie to pewnie pier?cienie szlag trafił. Albo uszczelniacze. Gdyby gdzie? sikał to przy takich ubytkach pewnie zostawiałby mocne ?lady, a tego nie stwierdziłem. Inna sprawa że się zbytnio nie przygl?dałem. Ale zaraz, zaraz. Ostatnio padł mi altek. I elektryk co? bajdurzył, że szlag go trafił bo był zalany olejem. Hmmm. Może to jest jaka? wskazówka. Inna sprawa, że jeszcze chwilę wcze?niej było zmieniane sprzęgło i my?lałem że podczas tej operacj patafiany zachlapali. Ale czy przy wymianie sprzęgła rusza się w ogóle silnik?? A je?li by przyj?ć że sk?d? cieknie i cieknie wła?nie na alternator, to z czego może ciekn?ć? Gdzie i jak szukać? Może moje pytanie z? bardzo lamerskie. Ale z mechanik? samochodow? mam niewielk? styczno?ć :oops:

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 21, 2006, 23:02:16 pm »

e_gregor

  • Gość
Koleżko nie znam sie za bardzo na roverkach. Je?li mozna do niego lać mineralny to powinno poprawic sytuacje ale pytaj o to znawców 1.4. Je?li chodzi o ubytek oleju... przy takim zużyciu musiałby? widzieć niebieski dym. Tego nie da sie nie zauważyć. Mój bierze zdecydowanie mniej i kopci jak szalony, zwłaszcza po odpaleniu (uszczelniacze). Ja też bym stawiał na jaki? wyciek. To może być gdzie? wyżej i sika Ci olejem tylko jak ma odpowiednie obroty a na postoju i na wolnych obrotach jak ci?nienie jest niewielkie to wyciek może być znikomy.

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 23, 2006, 12:36:06 pm »

Offline Senn#1869

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1388
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez 1500C Rover 820Si MG ZS180
Dziwna sprawa ze nie widzisz zadnych oznak brania oleju. Jezeli padna Ci uszczelniacze to powinien kopcic po dluzszym postoju. Jezeli padna Ci pierscienie to bedzie kopcil przy normalnej jezdzie, ewentualnie przy dodawaniu gazu. 1-1.5ltr/1000km to zdecydowanie za duzo. Moj bierze 1ltr na 10kkm a silnik ma 140kkm(teoretycznie).Masz kilka newralgicznych miejsc gdzie moze saczyc sie olej. Sprawdz:
- uszczelniacze walkow rozrzadu z przodu jak i z tylu (przednie moga powodowac zaolejenie alternatora, ssacy tylny moze walic na kopulke)
- uszczelniacz przedni i tylny walu korbowego
- uszczelka miski olejowej
- korek spustowy

Podjedz do mechanikow i sprawdz kompresje w cylindrach.
Były: C+1.4 K16 DOHC C1.6 K16 DOHC C+1.8 K16 DOHC Jest Polonez 1500C
Rover 820Si LPG
MG ZS180 PB
Renault Espace IV Pb

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 23, 2006, 13:27:37 pm »

e_gregor

  • Gość
To musi byc wyciek. Mój pali zdecydowanie mniej a kopci jak powalony po odpaleniu. Nawet jak stoje w korkach i ruszam to też nie?le zadymi. Może to jaki? wyciek gdzie? wyżej i bryzga dopiero jak mu dasz konkretne obroty i jest wyższe ci?nienie oleju

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 23, 2006, 13:48:35 pm »

Meggido

  • Gość
Jakby rzucał jakim? otworem, to na pewno dałoby się to zauważyć.

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 23, 2006, 15:09:49 pm »

gEntillo

  • Gość
Sprawa robi się coraz bardziej dziwna. Specjalnie zawołałem rano kumpla żeby sie przygl?dnał jak odpalam. No i ani jednego kłębka czego? niebieskiego, ani czarnego. Nic. Tylko czy to już jest ostateczny dowód na nie palenie oleju?? Od razu po zapaleniu podgazowałem co nieco i też nic. Co do wycieków. Ogl?dał go z grubsza kole? u którego wymieniam oleje. I nic specjalnego nie zobaczył. Tzn. jest lekki wyciek przy misce olejowej. Ale nie wygl?da to na tak? rzekę. Nie wiem czy warto bardziej zajmować się tym elementem. Muszę poprosić kogo? o obejrzenie innych miejsc i których piszecie. I jeszcze jedno. Czy to prawda, że przy słabej kompresji s? problemy z paleniem na zimnie?? Bo mój pali od sztycha. Nie mam w tej chwili czasu na sprawdzanie tego.
I jeszcze jedno. Wychodzi na to, że to 1,5 l to i tak było moje marzenie tylko. Przedwczoraj dolałem ze 4 setki. Poziom był tak 1/3 ponad min. Dzisiaj patrzę, po przejechaniu jaki? 210 km, że mam poziom w połowie pomiędzy końcem bagnetu a min. Zwariuję normalnie.

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 23, 2006, 16:06:17 pm »

Meggido

  • Gość
Jaki olej?

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 23, 2006, 18:05:17 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13953
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Cytat: "gEntillo"
Przedwczoraj dolałem ze 4 setki. Poziom był tak 1/3 ponad min. Dzisiaj patrzę, po przejechaniu jaki? 210 km, że mam poziom w połowie pomiędzy końcem bagnetu a min. Zwariuję normalnie.

sprawdzaj na zimnym ,bo pewnie nie zdazyl ci splynac do miski

jak masz garaz to odpal go niech sie spokojnie zagrzeje ,przegazuj troche ,wylacz i zostaw do rana
jak wycieka to bedziesz mial plame pod samochodem
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 23, 2006, 19:07:18 pm »

gEntillo

  • Gość
Sprawdzałem na zimnym. Niestety nie mam garażu. Jak patrzę rano to specjalnie plam nie widzę. Ale zakładaj?c takie ubytki. Czyli powiedzmy 4 setki na 200 km, czyli 2 litry na 1000 to przecież musiałbym co? widzieć. Czy ten niebieski dym, czy kiepska dynamikę. Czy do cholery  cokolwiek. Ja już nie mam siły do tych samochodów....

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 23, 2006, 21:20:32 pm »

wiciu

  • Gość
a czy ten olej czasem nie znajduje się teraz w układzie chłodzenia, co by wskazywało na uszkodzenie uszczelki pod głowic??

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 23, 2006, 21:57:26 pm »

mariusz wawa

  • Gość
A rura jak wygl?da? Jesli silnik pali tyle oleju, to będzie okopcona jak niewiem co. Jesli jest czysta, lub w miarę czysta, to olej musisz gdzie? gubić. Tak jak napisał przedpi?ca sprawd?, czy to nie uszczelka - czy w zbiorniczku wyrównawczym nie pływaj? oczy jak w rosole.

Może poprostu rozłóż pod nim jaki? karton, nagrzej go do normalnej temperatury i zostaw na noc. Jesli gubi tyle oleju, to na pewno będzie wida? sk?d.

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 23, 2006, 22:50:08 pm »

gEntillo

  • Gość
Z tego co widziałem to płyn w zbiorniczku bez ?ladów oleju. Ale fakt że tak dokładnie to się nie przygl?dałem. Uszczelka była robiona całkiem niedawno. Przez poprzedniego wła?ciciela. W moim poprzednim była padnięta uszczelka pod głowic? i ledwo dawało się nim je?dzić. A odpalanie rano zajmowało do 30 minut.

[ Dodano: 2006-10-24, 17:46 ]
Tak sie nad tym wszystkim zastanawiałem. Oczywi?ćie mogę pisać bzdury bo się ?rednio na tym znam. Ale je?li olej przedostawałby się do układy chłodzenia w takich ilo?ciach tzn powiedzmy 2 litry na 1000 km to przecież poziom płynu w układzie chłodzenia musiałby się podnie?ć. A tak wcale nie jest. Zreszt? zauważyłem że mam za niski poziom. Dzisiaj dolałem lie trzeba. Jutro muszę spojrzeć do zbiorniczka. Jak to dokładnie wygl?da jak jest olej w płynie chłodniczym?? Tzn. czy te oka maj? inny kolor? Czy wyra?nie się odróżniaj??

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 25, 2006, 12:05:40 pm »

Offline Senn#1869

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1388
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez 1500C Rover 820Si MG ZS180
Zarowno z plynu jak i z oleju robi sie majonezowo-musztardowa ma?.
Były: C+1.4 K16 DOHC C1.6 K16 DOHC C+1.8 K16 DOHC Jest Polonez 1500C
Rover 820Si LPG
MG ZS180 PB
Renault Espace IV Pb

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 25, 2006, 12:22:59 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7253
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Nie ma bata musi się gdzie? lać. pozagl?daj pod wszystkie osłony. U mnie ?rednio też oscyluje między 1 a 1,5l/1000 ale za autem przy odpalaniu mam siwy dym jak w najgęstrz? mgłę. Uszczelniacze już s? tylko nie ma kiedy się tym zaj?ć.

PS. Radzę szybko zlokalizować wyciek bo je?li olej dostaje się na pasek rozrz?du moze spowodować jego przyspieszone zurzycie a wszyscy wiemy czym to się kończy w silniku rovera...
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 25, 2006, 16:06:04 pm »

gEntillo

  • Gość
Dzisiaj sprawdzałem olej oraz płyn chłodniczy. NIe ma żadnej mazi. Płyn jest prze?roczysto zielony a olej jak to olej ciemny i oleisty. Żaden z tych płynów ani tyci nie przypomina jakiejkolwiek mazi.

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 25, 2006, 17:42:08 pm »

Arnold

  • Gość
Więc tak: u mojej cioci jak uszczelka padła w 1.5 GLI, to płynu brał tyle, że 2 litry wody starczały na jakie? 30 km :mrgreen:
Dalej: u mnie cieknie uszczelniacz wałka od strony kopułki (zapomniałem zmienić przy remoncie głowicy :( ) i stamt?d leci na skrzynię. Cała skrzynia zalana, sonda lambda. Wszystko dosłownie czarne jakby fabrycznie było czarne :) Ale pod samochód nic nie leci. Sprawd? to. Jak wkładam rękę pod kopułkę, to zawsze wyjmuję ubabran? ?wieżym olejem. Mam nadzieję, że tylko dlatego mi go ubywa. Jak kupiłem samochód to przez 2 lata nie dolewałem nawet kropelki, a teraz dolewam. Czy bierze - trudno stwierdzić bo mało jeżdżę. Być może wina tego wycieku. Więc sprawd? tył silnika.
Kolejna sprawa: żeby zobaczyć wyciek nie trzeba się znać :) Otwierasz maskę jak jest widno i patrzysz. Skoro leciało na alternator to znaczy, że albo przedni uszczelniacz wałka wydechowego albo spod głowicy lub uszczelki pokrywy zaworów. Je?li się nie boisz to możesz odkręcić obudowę paska rozrz?du i sprawdzić, wyciek musi być widoczny.
Idzie zima więc to, że będzie więcej dymu z rury to normalne :) U mnie zawsze też jest woda, mimo że nie mam gazu.
Mi zmalało zużycie odk?d zmieniłem olej (może ?wieży mniej cieknie? :)), teraz zmienię znowu.

Olej bierze skur....byk.
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 25, 2006, 18:07:06 pm »

gEntillo

  • Gość
U mnie płynu nie ubywa wcale. Chyba?? Co do wycieków. Nie jest ze mnie aż taki lama żeby go nie zobaczyć. Tylko że żadnego na pierwszy rzut oka nie widać.

[ Dodano: 2007-01-29, 12:54 ]
Szukając rozwiązania moich problemów postanowiłem zalać nowy olej. Zdecydowałem się na mineralnego Shella 50/15 do silników z przebiegiem ponad 100kkm. I w ten sposób w zasadzie zabiłem silnik. Przez parę dni było wszystko ok. Ale po pewnym czasie coś zaczęło być tak. Generalnie silnik zaczął się "pocić" choć wcześniej był w miarę suchy. Ale to nie koniec. Bo pojawił się olbrzymi wyciek....  z przepustnicy. Tak właśnie. Olej w zasadzie ciurkiem leje mi się z przepustnicy. W tym momencie znika go około litr na 200 - 300 km. W zależności jak mocno deptam po gazie. Co ciekawe silnik jest nadal w miarę dynamiczny i w ogóle. Ale to dolewanie co 100 km po prostu mnie wykańcza. Przestrzegam więc wszystkich przed zalewaniem tego olej w bardzo zjechanych silnikach. Później doczytałem że ten olej ma specjalne dodatki myjące. Wnioskuję że po prostu rozszczelnił mi silnik.  :cry: A to lanie z przepustnicy to już pewnie kaput uszczelniacze zaworowe. Pytałem jednego mechanika i powiedział mi że można sprobować wymienić te uszczleniacze. Tylko pytanie brzmi czy można to w tym silniku zrobić bez ruszania głowicy, bo tylko wtedy miałoby to sens. No i kolejne pytanie czy jest jakiś sposób żeby sprawdzić w jakim stanie są pierścienie. Bo jeśli z nimi byłby problem to już dupa zbita. Ostatecznie może ktoś ma dojście do pewnego silnika 1,4?