Autor Wątek: Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem  (Przeczytany 3868 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« dnia: Listopad 02, 2006, 21:58:35 pm »

elektrokiler

  • Gość
Problem jak w temacie. Teraz kiedy zrobiło sie zimno i wilgotno mam problem z odpaleniem zimnego silnika.  Musze męczyć go kilka razy a jak już zapali to ma niskie obroty około 1000 (ssanie wyci?gnięte na max). Aby nie zgasł musze delikatnie podgazować, gdy już troche sie rozgrzeje pracuje normalnie.

Ten problem wystepował też wcze?niej, nawet w upały ale nasilenie tego zjawiska było zdecydowanie mniejsze. W wilgotn? pogode problem wyra?nie nasilał sie.

S?dze, że winna jest elektryka (zapłon), dlatego wymieniłem ?wiece (i tak były do wymiany) ale je?li chodzi o odpalanie to nic sie nie zmieniło. Zamierzam przeczy?cić też styki w module i wtyczkach kabli do niego podł?czonych.

Co jeszcze moge zrobić i co sprawdzić ??

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 02, 2006, 22:02:53 pm »

Woj4

  • Gość
To nasilanie się problemu w wilgotn? pogodę sugeruje wymianę przewodów WN.Ale niech się m?drzejsi jeszcze wypowiedz?

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 02, 2006, 22:10:28 pm »

elektrokiler

  • Gość
W sumie my?lałem też o tym. Jakie s? przybliżone koszty tego zabiegu ?

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 03, 2006, 11:08:50 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Mozesz zawsze "pozyczyć" od kogos dobre przewody i sprawdzic czy pomoze zeby na darmo sie na koszty nie naciagac.
Inna sprawa ze przewody tak czy siak po jakims czasie trzeba wymieniac.

Ja bym powymienial przewody, wyczyscil aparat zaplonowy i kopulke, przed zlozeniem wszystkeigo spryskalbym jakims srodkiem do tego celu ( nawet nie wiem jak sie to nazywa ale pisalo ze skutecznie usuwa wode i zanieczyszczenia ze stykow elektrycznych itp. )

i magiczny zielony kabelek :)

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 03, 2006, 17:25:01 pm »

elektrokiler

  • Gość
Dzisiaj wymieniłem przewody, aparat już kilka dni temu czy?ciłem, kopułke też, założyłem nowy palec rozdzielacza.

Po wymianie przewodów łatwiej zapalił tylko nie wiem czy nie ma na to wpływu to, że dzisiaj nie było wilgotno. W trakcie jazdy zdecydowanie mniej szarpał na zimnym silniku, więc jest jaka? poprawa.  

Magiczny zielony kabelek chyba profilaktycznie wymienię tylko, że wydaje mi się, że trzeba wyj?ć aparat, żeby to zrobić a ja nie mam lampy...

Dzięki za pomoc  :!:

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 01, 2007, 12:40:36 pm »

batorejro

  • Gość
A co z filtrem powietrza? Jeśli masz zbyt niskie obroty na ssaniu to proponował bym gażnik przeczyścic. Zielony kabelek nie ma tu nic do rzeczy, dostarzcza on tylko impulsów do modułu zapłonowego. Jak było by z nikm cos nie tak to nie tylko na niskich by nie pracował dobrze.

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 01, 2007, 13:51:20 pm »

elektrokiler

  • Gość
Filtr powietrza nowy. Gaźnik był czyszczony niecały rok temu i od początku jest tak samo. Problem nasila sie kiedy jest zimno. Ostatnio kiedy było zimno próbowałem go odpalić ale dałem za wygraną. Co prawda palił ale bez wciskania gazu gasł, w dodatku bardzo kopcił. Później okazało sie, ze wszystkie świece są dosłownie czarne i zalane jakby olejem. Silnik po rogrzaniu nie kopci. Stawiam na zbyt bogata mieszanke.

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 01, 2007, 13:57:57 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13829
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
wymiana przewodow WN to koszt 25pln

co do niskich obrotow to trzeba wyregulowac gaznik - wzbogacic lub zubozyc mieszanke metoda eksperymentalna

co do okopconych swiec ,to predzej bedzie uboga mieszanka i wypadajace zaplony
ewentualnie rzeczywiscie cos z ukladem zaplonowym
dobrze by bylo podmienic cewke ,przeczyscic palec rozdzielacza i styki w kopulce
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 01, 2007, 14:55:42 pm »

elektrokiler

  • Gość
Napisze co robiłem:
-wymienione świece
-wymienione przewody
-wymieniony filtr powietrza
-wymieniony filtr paliwa
-ustawiony poziom paliwa w komorze pływakowej
-wymieniona pompa paliwa
-podmieniałem cewkę
-ustawiałem zawory
-ustawiałem zapłon
-wymieniałem kopułke
-czyściłem kopułke i palec rozdzielacza
Pewnie jeszcze coś ale w tej chwili nie pamiętam. Próbowałem ustawić skład mieszanki wg przepisu z książki Pana Sokolnickiego i Trzeciaka ale silnik (prawie) nie reaguje na regulacje. Tylko przy maksymalnie zubożonej mieszance gaśnie przy wykręcaniu ustabilizuje prace ale obroty się nie zwiększają (może o 50). W końcu ustawiłem tak aby się nie dławił po energicznym wciśnięciu gazu ale coś jest nie tak z gaźnikiem tylko co ?

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 02, 2007, 00:19:03 am »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
Cytat: "elektrokiler"
W końcu ustawiłem tak aby się nie dławił po energicznym wciśnięciu gazu ale coś jest nie tak z gaźnikiem tylko co ?
Z tym nigdy nie dojdziesz do ładu :wink:  Sa gazniki dobre i złe -maja tak szeroki rozrzut parametrów ze za cholere nie dojdziesz  i taniej i szybciej jest po prostu dac inny. Byc moze kombinowałes cos z gaznikiem aby był bardziej oszczedny i masz za uboga mieszanke. Spróbuj np zmienic w pierwszym przelocie rurke F35 na F30(taka jak w drugim przelocie)- ja po wymianie nie poznałem silnika. Ewentualnie ssanie masz zwalone w gazniku- nie mozliwe zeby po wyciągnieciu na maksa obroty były tylko 1000 !
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 02, 2007, 00:26:19 am »

Offline Van

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1714
  • Płeć: Mężczyzna
    • LANOS 00 1.4 16v
Wystarczy ze gaznik ma luzy na ośkach i już za cholere nie ustawisz mieszanki. Ile ja się z tym namordowałem. Taniej i szybciej upolować jakiś sprawny.
popieram wymiane rurki elmulsyjnej na taką jak w drugim przelocie.
a może w komorze pływakowej za dużo albo co gorsza pływak się utopił

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 02, 2007, 00:38:09 am »

elektrokiler

  • Gość
Ja z tych gaźnikiem kombinowałem tylko aby zaczął pracować jak należy. Powoli dochodze do wniosków jak koledzy wyżej napisali (wymienić gaźnik). Powiedzcie mi tylko czy gaźniki od 1.6 i 1.5 różnią się czymś poza dyszami, rurkami emulsyjnymi itp ?

[ Dodano: 2007-02-02, 00:40 ]
Sprawdzałem też czy tłoczek od ssania chodzi no i chodzi bez zacięć, wiec naprawde czary jakieś.

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 02, 2007, 00:54:36 am »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
sa takie same róznia sie tylko dyszami i gardzielami(nastawy)
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 02, 2007, 09:08:19 am »

batorejro

  • Gość
To masz to samo z czym ja niedawno walczyłem tylko ze w fiacie ale z gażnikiem poloneza. To ze gażnik poloneza słabo reaguje na zmiane składu mieszanki to normalka, ponieważ część paliwa na wolnych obrotach i tak przez zawór ZHS leci. Sprobuj ten zawór rozkręcic ale tak aby tą śrubą do regulacji nnie pokręcic. Jak na wolnych jest za bogata mieszanka o wykręć srubę regulacyjną ZHS o jakieś 0,5 obrotu i ponownie ustaw skład mieszanki. Sprawdż jeszcze czy pływak nie jest dziurawy. Jeśli  to nie pomoże to jeszcze rozkręć gażnik i cały układ ssania. Tam jest taki zawór ze sprężynką. W tłoczku zaworka są rowki, jeżeli w tych rowkach będzie nagar to objaw będzie ten sam na ssaniu.

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 03, 2007, 16:57:04 pm »

elektrokiler

  • Gość
Chwilowo problem rozwiązał sie sam. Jest ciepło to i problem mniejszy. Ostatnio skruciłem troche zawór elektromagnetyczny bo mimo wciągniecia paliwo nie przechodziło całym przekrojem dyszy bo troche zawór wystawał.

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 04, 2007, 01:38:20 am »

Offline wrb#1974

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 2611
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1993. FIAT DOHC 1,6 "kwadrat". poległ w mojej obronie, w walce z przeważającymi siłami wroga.
elektrokiler, zadałeś mi pytanie na GG i zanim zdążyłem odpowiedzieć już się wyłączyłes i nie odezwałes więcej. tak,  wolne obroty ustawiałem tysiące razy a może i więcej. odezwij się na GG ( rzadko bywasz dostępny) to się umówimy i załatwi się problem z biegiem jałowym, raz na jutro. im szybciej tym, tym lepiej. póki jest ciepło to Ci to zrobie.
Świat dla wszystkich, Polska dla Polaków. to nie rasizm, to prawo do bycia Panem we własnym Domu.

Caro 1.5 GLE- zaczęły sie problemy z odpalaniem
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 10, 2007, 18:16:17 pm »

elektrokiler

  • Gość
Prawdopodobnie mój problem powodowała zła uszczelka pokrywy gaźnika. W skutek nieszczelności podciśnienie nie otwierało zaworka zubażającego mieszanke i zalewało polda. Wczoraj uszczelniłem to, po prostu nakleiłem na pokrywe w miejscu zaworka kawałek tasmy izolacyjnej. Dzisiaj odpaliłem za pierwszym razem ale chyba dalej nie dokońca jest tak jak powinno. Po załapaniu (szybko łapie) wchodzi na 1000 obr, chwilke czeka i dopiero wchodzi na około 2000 obr.

[ Dodano: 2007-02-11, 12:16 ]
Sprawdzałem dzisiaj (temperatura -6) jak poldzio pali i w sumie jestem zadowolony. Pali na dotyk, z tym, że tak jak juz pisałem chwile sie zastanawia i dopiero osiaga te 2000 obr, ale to jest do zaakceptowania. Nie musze juz gazu dotykac i jest ok  :)

Taki bzdet a tyle nerwów mi zjadł. Przy okazji czepiłem sie tego co nie trzeba i rozregulowalem gaźnik, bedzie trzeba ustawic sensownie skład mieszanki.