A mnie to już coś trafia, bo chyba trzech kolesi, którzy rzekomo znają się na tym, regulowało mi instalkę. Teraz mam śrubę na wężach wkręconą prawie na maxa i usłyszałem od nich, że "tego nie wolno ruszać". Regulują tylko na parowniku... Silnik idzie jako tako do 100 km/h, przy około 3 tys obrotów wskazówka obrotomierza zaczyna troszkę podskakiwać a osiągnięcie 120 km/h graniczy z cudem... W zimę robiłem panewki, głowicę i po tym remoncie szedł jak burza 130-140 km/h i czułem, że mam w co cisnąć (1.6 GLE, 10-11 l. LPG). A potem zaczęły się regulacje, bo miał za wysokie obroty na wolnych. Nie jestem maniakiem prędkości, ale te 120 km/h to chyba powinien jechać bez większych męczarni. Chyba odżałuję to 30-50zł. i pojadę do jakiejś lepszej stacji obsługi. Zna ktoś jakąś dobrą w Radomiu?