Witam,
mam taki problem, jakiś czas temu z silnika dobiegało dziwne wycie przy około 3000 obrotów, im obroty były wyższe, tym głośniejsze było wycie, kiedy odpuszczałem gaz, wycie zanikało. Nadmieniam, że wycie jest podpobne do ogłosu kiedy przy rozruchu samochodu po dłuższym postoju czasami pompa olejowa zawyje. Te odgłosy zaczynały się wydobywać tylko na rozgrzanym silniku, nigdy nie było ich słychać na zimnym, zresztą też nie zawsze było je słychać nawet przy rozgrzanym silniku, raz w czasie jazdy wyło, raz nie.
Z początku myślałem, że to któreś łożysko, jednak po wymianie oleju w silniku, wycie ustało. Przejechałem jakieś 5000 od wymiany oleju i dziwne odgłosy wycia znów powróciły. Czasami są, czasami nie, jednak jeśli np. dzisiaj odpaliłem i zaczęlo wyć, to cały dzień wyje, np. wczoraj jeździłem cały dzień i nic nie wyło. Różnie już myślałem, ale nic mi do głowy logicznego nie przychodzi, może to jednak jakieś łożysko i tylko przez okres zimowy nie wyło a to że akurat wymieniłem przed zimą olej, to tylko zbieg okoliczności ? Czy to może coś z ciśnieniem oleju ? Jednak kontrolka od ciśnienia mi się nie zapala nawet przy 600 obrotach, więc już sam zgłupiałem co to może być. W związku z tym, zwracam się do Szanownych kolegów z prośbą o pomoc, może ktoś z Was miał podobny przypadek i wie co może powodować te dziwne wycia ?
Z góry dzięki za wszelką pomoc, pozdrawiam.