Paaaanoooowieee!
Reduktor podaje gaz w momencie jak ma różnicę ciśnień. Z "wolnej strony" atmosferyczne, z drugiej strony podciśnienie wywołane zwężką miksera. Skoro zastosowano dodmuch w dolot i ciśnienie zwiększyło sie o ileś Pa, o tyle samo powinno zwiększyć sie ciśnienie na "wolnej" stronie reduktora. Czyli wolna strone nalezy uszczelnić i połączyć z wlotem za atrapą. Wystarczy wwiercić króciec.
Dokładnie tak samo jest organizowane LPG w silnikach z turbiną. Mikser umieszcza się między turbiną a przepustnicą a na reduktor podaje ciśnienie zza turbiny. Różnica ciśnień będzie wtedy powodowana tylko mikserem.
W naszym przypadku różnica ciśnień będzie sumą oporów wlotu, rury, puszki, filtka i miksera. Korzystniej.
Miałem dodmuch i kompensację ciśnienia w caro 1.5 Nie zauważyłem specjalnego wzrostu mocy, ale nie było też zonków z niestabilna pracą czy gaśnięciem przy dojeżdżaniu do świateł. Przy wąskiej chłodnicy i puszce MR86 można idealnie zrobić dolot.