To, że akumulator masz nowy, to nie znaczy, że jest sprawny. Mój nowy padł po 2 tygodniach. Sprawdź poziom elektrolitu. Napięciu akumulatora też nie ma bardzo co wierzyć, bo podczas spoczynku może być wystarczające, a podczas kręcenia spadać prawie do zera. Lepiej sprawdzić z jaką "mocą" oddaje prąd (miernikiem albo organoleptycznie - weź 2 płaskie klucze, przyłóż jeden do +, drugi do - i zewrzyj, jak Cię piznie mocno po rękach to akumulator dobry :mrgreen: Ja miałem ostatni tak słaby, że nawet nie iskrzył...). Albo sprawdzić gęstość elektrolitu, bo to najlepiej odzwierciedla stan akumulatora, ale pewnie sam tego nie sprawdzisz.
12 V na akumulatorze - nie wiem czy to mało czy nie... Mój pali jak mam 11,5 V, poniżej tego już nie chce. Ale ja też mam zwaloną instalację. Mimo tego akumulatory wytrzymują kilka miesięcy, czasem rok...
Może niech Ci ktoś pożyczy akumulator i sprawdzisz czy po nocy odpali.
Druga sprawa - odłącz klemy od akumulatora i zostaw na noc. Przed odpaleniem podłącz. Może coś Ci ciągnie prąd.