miałem ten sam problem tylko mi nagle skoczyła temperatura silnika a po zatrzymaniu zobaczyłem, że nie ma płynu w zbiorniczku wyrównawczym.
przypadkiem zobaczyłem, że coś mi "pluska" dywanik gumowy pod nogami w kabinie. okazało się, że jest pod nim zielona kałuża. potem zauważyłem, że na obudowy nagrzewnicy wiszą zielone kropelki :D
niestety musiałem zdemontować całą deskę rozdzielczą aby spokojnie dostać się do nagrzewnicy. okazało się, że przeciek był na króćcu wejściowym płynu do nagrzewnicy. ponieważ jest jaszcze jako taka zima do dzisiaj nie udało mi się do końca osuszyć podłogi w kabinie. czekam wiosny i upałów, może w końcu wyschnie. pozdrawiam