Witam! Od pewnego czasu jeżdzę sobie Atu + i było OK do momentu utknięcia w korasach. Auto zasilane LPG, i temperaturka poszła żwawo w górę, czekam i nic, wentylatory nie zadziałały. Patrzę pod maske i ręce mi opadły. ..Od wentylatorów odchodzą 2 kable zakończone niebieskimi wtykami (jeden był totalnie pociachany - chyba wpadł w ten wentylator - zaizolowałem), na czujnikach temperatury zero okablowania...zero połaczenia...
Pytanie: Jak to ze sobą podłaczyć, jaki rodzaj wtyków trzeba użyć, bo niestety mądre głowy w serwisie kurna nie wiedzą (w paru sklepach również) i jak sprawdzić czy działa, czy to prawda, że lewy czujnik łaczymy z prawym wentylatorem i na odwrót (znalazłem taką opinię), bo nie chcę się zdziwić przy pierwszej lepszej korkowej sytuacji.Może jakiś schemat?
DZIĘKI !