Witam, ostatnio jak dolewalem oleju do wspomagania, to mi sie nalalo troche na takie 2 kostki. OD tamtej pory, jak popada deszcz i ogólnie wilgotnosc pow. wzrasta silnik nie chce odpalic. Kreci zwawo, pompka pracuje tylk onie odpala. Kiedy poruszam tymi kostkami, pali od 1. Jak postal tydzien w alkierni tez odpalil od 1. Juz nie wiem, co to mzoe byc, kostki byly rozbierane i popsikane Inhibolem i problem nie ustal. Ponizej zamieszczam fotke wyzej wspomnainych kostek (zaznaczone czerwonym koleczkiem)
PS: Jezeli ktos sie orientuje, to za co odpowiada ta kostka?

Dodam, ze jak sie porusza je, to bedzie jezdzil, palil caly dzien. Az postoi noc i popada deszcz... Mozliwe, ze nei ma styku odpowiedniego. Nie wiem juz sam... :roll: