Dębica Passio to opony dla samobojców jak ja to mówie. :mrgreen: Jezdziłem (tylko dlatego ze nie bylem przy kupinie opon i jak wrocilem do domu to zobaczylem auto obute na tych oponach) na tym i przy moich przebiegach po sezonie w dwóch kord puścił na bieziku. Opony były z tego samego roku w którym załozne były. Jak deszcz spadl to byla tragedia , a jak juz sie troche przytarły to gorzej niz tragedia. Po sezonie poszly na smietnik. Zrobiły przebieg około 50 000km. Dodam ze to w aucie osobowym jak kiedys duzo nim w trasy latałem. Na sniegu przy prawie nowych oponach ruszyc nie mozna było poldkiem bo tez je zalozyłem w nim pamietam :mrgreen: .
Ale nie o tym , obecnie w dostawczych tylko i wyłacznie jezdze na oponach zimowych Michelin lub Nokian , obie marki sa bardzo dobre. Lepszych opon nie miałem a juz troche marek przejezdzilem i modeli. Obecnie w sprinterze zakladałem w tym sezonie Michelin Agillis 81 , kupione na zeszły sezon zimowy jako nowe i w ten sezon bedzie juz ich ostatnim. Napewno na nastepny trafią albo te same albo Nokiany.
W pozostalych dwóch busach mam Nokian Van C i Nokian Cargo C załozone w tym sezonie pare dni temu nowe(wczesniej tez miałem ten sam model ale rozmiar nieorginalny i zeszła zmina to byla meczarnia na mniejszych kólkach jezdzić) , opony w/g mnie spisuja sie rewelacyjnie. Inne wymiękają marki przy nich procz Michelina. Na mokrej nawierzchni sie spisują rewelacyjnie , w zaspach snieznych bez łańcuchów tez niejeden raz udało mi sie auto wyciagnąc bez zakladania lańcuchw jak to w innych przypadkach innych opon było. Dodam ze czesto czy zima czy lato jezdze do krajow skandynawskich a wiec tam opony przechodzą prawdziwy test zimą więc porównanie mam jakies. Fakt ze łańcuchy mam zawsze poniewaz tam jest obowiązek ich posiadania to rzadko ich uzywam a zaspy czasem coś bardzo duze. No ale jakby nie było Nokian to Finlandzka marka a wiec oni wiedzą co to są zimy
.
Osobówkami nie jezdze tak daleko w zimie więc mam Kleber Krisalp 3 (ze starym jodelkowym bieznikiem jeszcze) i w drugim juz dla zasady zalozylem Nokiany ale tam w rozmiarze 17" a wiec wyboru nie miałem za wielkiego. Kleber na mokrej nawierzchni przyczepnośc ma dobrą z duzym plusem. Kupilem je w 2005 roku i w tej chwili jak mierzylem mają po 6mm bieznika ale zrobiłem moze z 30kkm przebiegu na nich takze nie za duzo ale juz swoj wiek mają. Na sniegu tez ladnie ciągnie auto , duzo lepiej jak na Krisalp HP.
W innej osobówce mam jeszcze Kleber Krisalp HP i równiez sie spisują bardzo dobrze ale z daleka od sniegu , bloto posniegowe znoszą nienajgorzej. Jednak w głębszym sniegu kicha jest , typowo szosowe opony i jak zbyt duzo sniegu na nich nie ma.
Dębica Frigo 2 tez jest dobra na głęboki śnieg , z tańszych opon są bardzo dobre w takie warunki. Po deszczu jak popada to w miare dobrze sie auto trzyma dopuki nie przekroczą 4 mm bieznika wtedy zaczyna powoli się coraz gorsza przyczepnośc ich na mokrej nawierzchni. Co do scieralności to wszystko zalezy ja sie jezdzi , przy normalnej eksploatacji to tez 50-60kkm starczą.