weżmie jak za Audi
ale mnie wkurwiaja takie durne teksty... praca to praca!! nie wazne, czy to polonez, audi, czy samolot. trzeba ciac, spawac, zabezpieczac.... zrob to sam, zobaczysz, czemu trzeba za to placic.
A co? Ty myślisz, że jak ktoś zrobi mi dobra robotę to wydziwiam? Problem w tym, żeby była naprawdę dobra, a nie podejście typu "to tylko Polonez, ile będziesz nim jeździł". Jak cena jest jak za Audi z górnej półki to mam tez takie same wymagania. Akurat tu nie musisz mi nic wypominać, bo za dobrą robotę dobrze płacę, a za złą robotę nie płacę nic. A dobra robota to takie wstawienie kawałka, żeby nie zgniło w tym miejscu za rok czy dwa.
co do swiezszej wypowiedzi: nie dobierzesz kawalka po prostu blachy, ktory wygniesz i pospawasz ? musi to byc od razu kawal blotnika :D ? jak to 10x10 to wez po prostu kawalek blachy 10x10 
Wiesz, nie jestem aż tak cienki, żeby szukać fabrycznego kawałka prostej blachy i upierać się, że musi być z magazynów FSO. Przyjrzyj się temu miejscu przy okienku to zobaczysz, że tam przegięć i przetłoczeń jest conajmniej 3 i może być problem z uformowaniem tego, żeby zeszło się z pozostałą częścia błotnika. Wiadomo - wszystko da się zrobić, ale jeśli można to wykonać prościej, to czemu iść naokoło.