Podepnę się pod ten temat
Problem dotyczy Caro 1.6GLI abimex, 1995, 130tys.km przebiegu. Mam tylko benzynę, nie mam LPG.
Od momentu jak temperatura spadła poniżej zera zaczęły się problemy z odpalaniem po nocnym postoju. Zapalać to zapalał, ale dość opornie, tak jakby nie łapał iskry, albo były przestawione fazy rozrządu (tak jakby łapał iskrę nie w tym momencie co trzeba). Już w zeszłym roku pod koniec zimy był ten problem, ale ustał jak temperatury się podwyższyły i zbagatelizowałem to. Ktoś mi pisał wtedy, że jakiś czujnik może być do wymiany chyba.
Ale check engine się nie zapalało ostatnio i poprzedniej zimy też nie.
Wczoraj z kolei była taka sytuacja, że wieczorem podjechałem pod dom i jak parkowałem to włączył się wentylator. No i nie chciał się wyłączyć przez kilka minut. Odłączyłem potem kable od czujnika w chłodnicy, bo sobie myślę, że zwariował może chwilowo. No i jak podpiąłem kable z powrotem to wentylator już nie pracował. Ojciec przychodzi dzisiaj rano do auta i wentylator cały czas chodził (musiał się potem znowu włączyć). Oczywiście akumulator rozładowany. Ojciec zabrał zapasowy akumulator i na zapasowym jak odpalał to już zapalić nie chciał tylko jakby własnie iskrę łapał nie w tym momencie. Poza tym to jak włączy się zapłon to pompa paliwa ciągle mieli i mieli i nie chce się wyłączyć.
1. No i nie wiemy co jest. Czy to, że na mrozie ostatnio nie chciał odpalać i po chwili ten czujnik w chłodnicy mogą mieć związek czy to dwie osobne sprawy?
2. Czy możliwe, że to uszczelka pod głowicą? Dodam, że od paru dni nie działa mi wskaźnik temperatury silnika i może się przegrzał wczoraj? Ale jechałem po mieście łącznie z 15 km spokojnym tempem.
3. Czy ew. może być to jakiś czujnik? Tak mi świta, że ktoś mi pisał o jakimś czujniku temperatury powietrza, który daje takie objawy jak się uszkodzi, że na mrozie ciężko zapala.
4. Może kiepskie paliwo?
Na początek chcę wymienić czujnik w chłodnicy, potem myślę zalać trochę innego paliwa z kanistra i może spróbować psiknąć startera do filtra powietrza. Tyle z takich najprostrzych rzeczy mi przyszło do głowy..