Odchylasz trzonkiem alternator, az pasek zostanie optymalnie napiety i dokrecasz, zeby się alternator nie przesuwał.
Swoją drogą, jak piszczy, to może juz jego koniec przyszedł... Nie lepiej wymienic? Bo jezeli nic nie bylo grzebane przy alternatorze, to raczej nie powinien sie sam z siebie przesunąc... U mnie popiszczał 2 tygodnie, az się zerwal, zalozylem nowy bez ruszania srub i jest napiety jak fabryka przykazała. Gates, w nie najtanszym motoryzacyjnym - 12 zł...
Pozdrawiam