Cześć Wszystkim,
Po 30-tu latach od zakochania się w Trapezie (w przedszkolu '80 walczyłem zawsze o dostep do zabawki - poloneza) w końcu dorobiłem się własnego
Jestem zarażony motosportem, uwielbiałem drifting jeszcze zanim jego nazwa była znana (w postaci boków strzelanych przez Hołka). Niedawno jednak odpuściłem sobie wyścig szczurów związany z budową kompetytywnego auta do tego sportu. Jest to wspaniała okazja by spełnić swoje marzenie z dzieciństwa, czyli Polonez z jedynymi słusznymi kwadratowymi światłami z tyłu
Zabierałem się do tego kroku od paru lat, jednak kwestie rozwiązań technicznych w Polonezie oraz ich legalne zmiany skutecznie mnie odrzucały od tego pomysłu. Trafiałem na to forum wiele razy przez przypadek, dzięki czemu wątpliwości były szybko rozwiewane. Niedawno jednak wpadłem na silnik K24 który wymiarami oraz możliwościami w pełni zaspokaja moje potrzeby, więc trzeba było poszukać dobrego biorcy:
Polonez akwarium '88, pomimo że chodzą one w astronomicznych pieniądzach, to ten egzemplarz, przez to że miał już modyfikacje do sportu, był wyceniony w miare normalnie. Zakochałem się od pierwszego zobaczenia ogłoszenia i 30minut pożniej już ustalaliśmy szczegóły z właścicielem.
Plany? Zrobić Poloneza takiego jaki powinień być od początku (wzorując się na toyocie corolli ae86), przystosowanego do regularnego i bezawaryjnego zachodzenia bokiem, bezpiecznie i legalnie, z lekkim twistem zważywszy na to że mamy już 2020 rok:
- Pancerny napęd (most od volvo lub bmw e30 jeśli da się to oficjalnie zrobić)
- Nowoczeny układ kierowniczy na listwie z prawidłową geometrią
- Silnik hondy K24 (mieści się bez ruszania grodzi) połączony z wytrzymałą skrzynią ZF bmw
Jeśli napęd pozwoli na 500KM, to te silniki można spokojnie zbudować na taką moc.
Mam nadzieje że dzięki Wam uda się ten plan zrealizować i przetrzeć nowy szlak dla patriotycznych wojowników szos