Witam,
Jestem (póki co) szczęśliwym posiadaczem po-policyjnego Poloneza. Zakupiłem go prawie przez przypadek, kątem ucha słysząc o aukcji na policyjnym parkingu. Przeszedłem się dwa razy i wybrałem najpiękniejszego rodzynka. Ogarnąłem ogniska korozji na nosku i dachu, wymieniłem przednie tarcze i klocki, filtry, olej, pompę wody, końcówki drążka i wahaczy, szelki baku, opanowanie wariującej elektryki (styki, klemy, przeczyszczenie rozrusznika)... Kompletne mycie wnętrza.. Czyli zaangażowałem się na całego, zobaczymy czym jeszcze mnie autko zaskoczy

Przebieg niemały jak na OHV, 170kkm. 9,75l (95)/100km w cyklu miejsko/mieszanym. Plany na przyszłość - LPG+blos, zakonserwowanie podwozia, pomiar kompresji, wymiana jednej półośki, a w dalszej przyszłości - most, wał, skrzynia, silnik (może 1.6 16v?), stabilizator od kombiaka, groki, być może wraz z wymianą silnika przednia zawiecha od rovera. Problemu z garażem i spawaniem nie ma, gorzej z pieniędzmi i wiedzą, ale od czego jest forum i życzliwi ludzie (i studia) :D
Parę dni przed zakupem, wiedziałem, że będzie mój


Pozdrawiam