Autor Wątek: 1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem  (Przeczytany 5163 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« dnia: Marzec 06, 2009, 16:30:20 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
czujnik położenia wału ?
czujnik temperatury w kolektorze dolotowym ?

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 06, 2009, 20:04:44 pm »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1905
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
Czujnik w dolocie? Pasowałoby. Kaj tego ustrojstwa szukać i co ewentualnie będzie świadczyć o jego uszkodzeniu?

Rozumiem, że czujnik daje jakiś sygnał więc albo się go wywala całkiem albo... nie wiem. Co mogę mu zrobić żeby nie uszkodzić czegoś innego a sprawdzić czy działa?

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 06, 2009, 22:55:22 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Odepnij go, komp przejdzie w tryb awaryjny. Lepszy żaden sygnał od zawyżonego/zaniżonego ( u mnie pokazywał kiedyś 128 stopni :D )
Czujnik jest w kolektorze dolotowym od strony kabiny. Kabelka szukaj.
Jesli po odlaczeniu poprawi sie, to moze swiadczyc o tym ze jest walniety. Podmien na sprawny i zobacz czy pomoze.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 07, 2009, 10:10:16 am »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1905
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
Yes sir! Robi się - o wyniku poinformuję - akurat jest wilgotno więc warunki idealne do sprawdzenia czy się naprawiło.

[Chwilę później]

Próba przeprowadzona. Oto wyniki. Po odpięciu czujnika i odpaleniu auta mało z niego nie wypadłem... Silnik dostał tak potężnych wibracji, że drążek zmiany biegów biegał w dwóch skrajnych pozycjach (lewo i prawo). Gorsza sprawa, że na zimno zawsze po odpaleniu zwiększa sobie obroty do ok 2000rpm a potem stopniowo spada do ok 1100rpm. Tym razem trwało to (wzrost obrotów) bardzo długo a ja to odczułem jakby silnik się męczył. Ponieważ nie lubię gdy się męczy zgasiłem go. A tu druga niespodzianka - nie chciał zgasnąć - pyrkał sobie jeszcze z 5 sekund zanim ostatecznie zgasł. Oczywiście w tym stanie rzeczy nawet z garażu gdzie to robiłem nie wyjeżdżałem - przypuszczam, że wogóle nie miałby mocy.

Wsadziłem kabelek od czujnika na swoje miejsce - wszelkie objawy ustały.

Niestety problem jest nadal nierozwiązany.

Co z czujnikiem wału? Na mój amatorski łeb gdyby był walnięty silnik nie pracowałby równo nawet na biegu jałowym? Chodzi mi o to, że mój problem występuje właściwie tylko gdy silnik obciążę - np gwałtowniej przyśpieszam, jadę pod górkę itp. Jeśli jadę baaaaardzo delikatnie to problemu nie ma. Ale wtedy rozpędzenie auta do 60km/h trwa około minuty. Tak się nie da jeździć.

Macie jeszcze jakieś pomysły?

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 07, 2009, 10:57:33 am »

Offline jimo#1921

  • Administrator
  • Wiadomości: 3413
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6 16V
Cytat: "Excalibur"
Co z czujnikiem wału? Na mój amatorski łeb gdyby był walnięty silnik nie pracowałby równo nawet na biegu jałowym?

Być może nie do końca, co prawda nie wiem jak w abimexie ale w roverze walnięty cpwk nie oznacz, że silnik źle pracuje na wolnych obrotach. Być może u Ciebie jest tak, że jak dasz ostro w palnik cpwk nie nadąża za zmianą kąta wyprzedzenia zapłonu i stąd problemy. Niestety nie widzę innej możliwości sprawdzenia go jak podmiana na inny - sprawny.
W zasadzie to jedyna przyczyna jaka przychodzi mi do głowy.
  • Prowadzę dystrybucję wysyłkową gadżetów FSO-PTK! Podkładki pod tablice rejestracyjne (1-/2-rzędowe), latarki LED/otwieracze/breloki, naklejki... Zapraszam do kontaktu na PW.
Pozdrawiam Michał aka jimo
"A"It's a hundred and six miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark, and we're wearing sunglasses."
Były: A+ 1,6ohv; C 2.0dohc;V 745; A 1,8 K4F; YP250; C+ 18K4F; N126N
Są: C 16K4F; FZ6 SAHG; "pierdziawka", 3.6V6;

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 07, 2009, 11:01:28 am »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1905
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
Jimo - wszystko pięknie ale przypomnę tylko, że po rozgrzaniu auta (stabilne 90 stopni) problemu nie ma - tak jak napisałem w pierwszym poście... Czy ten czujnik może być wrażliwy na wilgoć/temperaturę?

Drugie pytanie - jak go odepnę to rozumiem, że auto wogóle nie odpali? (wiem wiem - tępy jestem ;) ale kto pyta nie błądzi)

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 07, 2009, 14:02:34 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Teoretycznie nie powinien, ale ja na gazie przejechałem dobre 15km zanim się skubnąłem (coś słaby był) że kompa zapomniałem podpiąć :D

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 18, 2009, 10:07:22 am »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1905
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
Wrócę do tematu... W chwili obecnej wilgoci prawie nie ma. Efekt? Dalej głupkuje. Tracę pomału siły i spokój wewnętrzny. Dziś, jak na złość, było mokro jak diabli a ten ot tak chulał jak złoto. Coś zbyt losowo się to dzieje. Jedyne co jest 100% pewne to to, że usterka znika po nagrzaniu silnika (jeśli postoi 2h i ostygnie do zera to pracuje bez zarzutu - żeby problem się uwidocznił ponownie musi postać dłużej - minimum całą noc)

Czy dobrze myślę, że czas zacząć grzebać w rzeczach, które są sprawne a bez wsadzenia łapek nie dowiem się, że są "sprawne inaczej" ?

Jeśli odpowiecie twierdząco to proszę o skierowanie mojej osoby w konkretny układ:
- elektryczny
- paliwowy
- inny

Zmieniłem odrobinę temat bo obecnie wilgoć przestała być pewnym objawem...

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 18, 2009, 16:58:55 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Excalibur, a może wtyczka od sondy jak się nagrzeje, to dopiero styka.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 21, 2009, 11:08:26 am »

Offline gerfur

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Psuj
    • BMW E46
Jedno takie pytanie czy jest gaz w tym samochodzie?? Jeśli nie to takie kolejne pytanie czy jak odpalisz samochód to z wydechu wydostaje się chmura dymu bądź pary wodnej taka biała chmurka. Miałem taki przypadek że uszczelka już mi padłai płyn dostawał sie do cylindrów(tzn woda, zbyt duże w późniejszym czasie zużycie płynu i nieszczelność chłodnicy)i o poranku kiedy trzeba było do pracy jechać to odpalał z dwóch garów tylko potem można było odczuć kiedy włączają sie 3 i 4 (takie małe HEMI) też nie wierzyłem że to uszczelka bo pod korkiem oleju nic majonezu olej fakt szybciutko sie czarny jak smoła robił ale to inna kwestia dopiero uwierzyłem jak mi koleś podpowiedział żeby wlać mu troche płynu chłodzącego i poniuchać przy wydechu bedzie wiadomo słodki zapach. Na początku nie wiele płynu ubywało więc wydawało mnie się że to tylko chłodnica a i korek od zbiorniczka wyrównawczego był przewierconybo ponoć nie puszczał ciśnienia a dość często w tej okolicy też mokro było i jak już pisałem chwila kręcenia łapie na 2 gary potem po lekkim dodaniu gazu czuć że dołącza sie 3 i 4 takie coraz słabsze trzęsienie autem łapie temperature jakąś i można piwo postawić na deklu od puszki powietrza. Ale w póżniejszym czasie zaczął już duże ilości płynu barać i dopuki nie wypalił np:2 litrów chłodziwa to nie chciał jechać i objawy jakby pompa siadała tzn i na benie i gazie potem przepalił wszystko i już jak złoto. Tak więc proponuje zastanowić się nad tym problemem. Bo przetestowałem to jeszcze jak tylko troszkę płynu brał to nie gasiłem go dopuki wentylator działał czekałem aż sie wyłączy wspomagając go wiatrakiem od ogrzewania i wtedy przy ponownym odpaleniu (bo do roboty miałem 25km to sie troszkie zagrzał) po tam 10 godzinach było łatwiej a jak go od razu gasiłem i jeszcze wentylator chodził to było ciężko go znów odpalić znów rytułał (z silnikiem HEMI)
Był Caro `95 abimex L-122
Był Caro `97 abimex L-146
Był Atu+ `98 boschowtrysk L-74E --> 1.4 GTI Rover ltd

Jest BMW E46`98 2.5 Pb/LPG Cosmoshwarz

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #10 dnia: Marzec 21, 2009, 21:11:27 pm »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1905
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
Nie, nie ma gazu. Przy odpaleniu zimnego silnika zawsze leci "para" z rury wydechowej. Przyłoży się łapkę to po chwili skrapla się na dłoni ale TYLKO woda - żadnego dziwnego zapachu, koloru. Ot zwykła woda. Uszczelka raczej nie jest panięta. Raczej nie ponieważ borygo wogóle nie ubywa - trzyma stan prawie idealnie. Pod korkiem czysto - tzn. jest tam brudny czarny syf ale jeżdżę na mineralnym elfie więc to raczej normalne (notabene w ciągu dwóch tygodni zmieniam olej na nowy więc wtedy będzie widać coś więcej).

Cytuj (zaznaczone)
koleś podpowiedział żeby wlać mu troche płynu chłodzącego i poniuchać przy wydechu


Gdzie wlać, bo coś nie rozumiem  :shock:

Jeśli chodzi o pracę silnika to nie mam zastrzeżeń (może z wyjątkiem luzów na zaworach), po odpaleniu pracuje głośno, równo bez specjalnych wibracji.

Notabene - dziś mi brakło paliwa. Sam nie wiem jak to się stało ale stało się. Zalałem z baniaka 6L 95 NoPb z BP. Wieczorem lekki mrozik złapał więc myślałem, że znów będzie jazda z szarpaniem. Przeliczyłem się - auto zrobiło mnie w bambuko i całą drogę do pracy (4km) przejechał bez zająknięcia...

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 22, 2009, 08:48:29 am »

Offline jimo#1921

  • Administrator
  • Wiadomości: 3413
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6 16V
Cytat: "Excalibur"
Notabene - dziś mi brakło paliwa. Sam nie wiem jak to się stało ale stało się. Zalałem z baniaka 6L 95 NoPb z BP. Wieczorem lekki mrozik złapał więc myślałem, że znów będzie jazda z szarpaniem. Przeliczyłem się - auto zrobiło mnie w bambuko i całą drogę do pracy (4km) przejechał bez zająknięcia...


Hmm wiesz co, może po prostu za przeproszeniem wujową benzynę tankowałeś, mieszali ją z "czymś" było zimno woda ździebko w baku ścinała resztę, stąd szarpanie bo problemy z zassadniem. Chociaż z drugiej strony podczas jazdy bak się zbtnio nie nagrzewa.

Wiesz co, zrób test, zatankuj na jakiejś pewnej stacji pod korek - teraz Nopb 95 i tak jest w miare tania - nie to co pół roku temu - i obserwuj co się dzieje. Dodatkowo można by było przeczyścić wtryskiwacz i wyminić filterek paliwa.

[ Dodano: 2009-03-22, 08:50 ]
wróciłem jeszcze do 1. postu w temacie:

Cytat: "Excalibur"
UWAGA: może być mróz jak diabli i usterki nie ma! TO COŚ ma ewidentnie związek z wilgocią (i chyba elektryką)...


To już nie wiem, jest zależność temperatury otoczenia z pracą motoru czy nie?
  • Prowadzę dystrybucję wysyłkową gadżetów FSO-PTK! Podkładki pod tablice rejestracyjne (1-/2-rzędowe), latarki LED/otwieracze/breloki, naklejki... Zapraszam do kontaktu na PW.
Pozdrawiam Michał aka jimo
"A"It's a hundred and six miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark, and we're wearing sunglasses."
Były: A+ 1,6ohv; C 2.0dohc;V 745; A 1,8 K4F; YP250; C+ 18K4F; N126N
Są: C 16K4F; FZ6 SAHG; "pierdziawka", 3.6V6;

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #12 dnia: Marzec 23, 2009, 01:35:28 am »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1905
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
Słusznie wróciłeś do 1-go posta. WTEDY tak było - obecnie nie. Ten mój Poldi żyje chyba własnym życiem... Ale że temat chwilkę jest na forum to i ewoluuje a ja staram się pisać to co aktualnie się z nim dzieje... Wiem, sprawa nie jest ani prosta ani jednoznaczna, ale problem jednak jest i chcę go rozwiązać za wszelką cenę...

Zobaczymy co powie dziś po tankowaniu do pełna. Zastanawiam się nad stacją choć do tej pory auto miało w d... gdzie je tankowałem (w okolicy 5km mam Statoil, BP, Lukoil, Orlen i "wynalazki" które omijam z daleka...)

Dam mu w d... z rana to zobaczymy co powie.

Niestety mimo chęci nie zrobiłem z bakiem i pompą tego co chciałem - jak tylko to zrobię dam znać.

[ Dodano: 23 Mar 2009 15:20 ]
No i znów mnie zaskoczył - kolejny dzień a usterki jak nie było tak nie ma. Czyżby faktycznie w baku był jakiś syf, który po wyjeżdżeniu paliwa do zera został po prostu spalony? Dziwne...

[ Dodano: 23 Mar 2009 23:15 ]
Krew mnie zaleje i to do tego stopnia, że niedługo temat usunę. Zatankowałem diabelstwo pod korek (BP), pół dnia jeździł ok. Podjechałem do klienta a w międzyczasie zaczęło lać jak z cebra... Efekt? Jak szarpało tak szarpie. Oczywiście zadałem sobie trud żeby go rozgrzać do magicznych 90 stopni i szarpanko znikło... Ja już po prostu nie mam sił. Pierwszy raz naprawdę nie mam pomysłu co dalej  :(

[ Dodano: 24 Mar 2009 12:25 ]
Przed chwilą wykonałem reset kompa. Ktoś napisał, że trzeba pozostawić auto na wolnych obrotach aż załączy się wentylator chłodnicy. Zrobione dokładnie wg wskazówek. Czekam aż ostygnie odrobinę i jadę na testy...

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #13 dnia: Marzec 24, 2009, 15:26:46 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4125
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Na moje oko to może być nie całkiem sprawny jeden z czujników, który reaguje na zmiany temperatury (lub wilgotności) na zewnątrz złą pracą. Inaczej mówiąc jak się raptownie wystudzi, albo raptownie nagrzeje, albo nieco zawilgotnieje,  to w pewnym zakresie temperatur pracy działa niestabilnie. Coś takiego czasami spotyka się w elektronice, że element działający zdawało by się poprawnie jednak ma usterkę, ale ona objawia się tylko w pewnych sytuacjach. (Np przez drugie 5 minut pracy). Zamiast odłączać należało by wymienić na w 100% na pewno dobry oraz sprawdzić czy na okablowaniu od niego (ewentualnie na złączce) nie ma gdzieś uszkodzenia izolacji/przebicia.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #14 dnia: Marzec 24, 2009, 15:31:03 pm »

Offline jimo#1921

  • Administrator
  • Wiadomości: 3413
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6 16V
Excalibur, napisałeś że zaczeło lać, i jednocześnie problem zanikł w momencie zagrzania silnika. Więc tak w obecnej chwili:
 leje deszcz, silnik zimny - szarpie
 leje deszcz, silnik ciepły - ok
 sucho, silnik zimny - ok
 sucho, silnik cieply - ok

Czy tak?

Jeżeli tak to trzeba przejechać po przewodach i szukać jakiejś wysuniętej wtyczki, naderwanej izolacji. Wilgoć ułatwia przewodzenie i w tym momencie kable gdzieś się zwierają - od ciepła silnika przewody wyschną i problem znika. W związku z tym szukałbym pod maską w zależności od tego przy jakiej temperaturze problem znika to w takiej bezpośredniej odległości od motoru/wydechu.
Fajnie by było jakbyś jeszcze odczytał błędy z kompa - może coś by to pomogło.

[ Dodano: 2009-03-24, 15:32 ]
Poprawka, teraz jak zresetowales kompa to nie bedzie bledow (abimex chyba tez tak jak bosch kasuje je przy resecie) - z tym trzeba będzie poczekać jak usterka powróci ponownie.
  • Prowadzę dystrybucję wysyłkową gadżetów FSO-PTK! Podkładki pod tablice rejestracyjne (1-/2-rzędowe), latarki LED/otwieracze/breloki, naklejki... Zapraszam do kontaktu na PW.
Pozdrawiam Michał aka jimo
"A"It's a hundred and six miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark, and we're wearing sunglasses."
Były: A+ 1,6ohv; C 2.0dohc;V 745; A 1,8 K4F; YP250; C+ 18K4F; N126N
Są: C 16K4F; FZ6 SAHG; "pierdziawka", 3.6V6;

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #15 dnia: Marzec 24, 2009, 15:50:00 pm »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1905
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
Prawie idealnie to podsumowałeś. Z jednym wyjątkiem: sucho, silnik zimny - loteria. Raz jest raz nie ma.

Co do błędów kompa. Sczytałem błędy ZANIM zrobiłem reset. Oprócz standardowej 12-tki nic. Tak więc błędów w kompie brak. Aktualnie auto jeździ tak jak powinno, w 100% poprawnie. Więc chwilowo nie mam za bardzo gdzie rąk wsadzać aczkolwiek instalację pod maską poprzeglądam. Może faktycznie w jakiejś złączce coś nie kontaktuje.

O wynikach oczywiście napiszę. Dzięki za pomoc.

[ Dodano: 25 Mar 2009 08:52 ]
Przejrzałem prawie całą dostępną pod maską instalację. Złączki, kabelki i inne takie. Naprawiłem aż jedno połączenie - czujnika temperatury przy pompie wody. Prócz niego nie znalazłem żadnych innych kwiatków. Wszystko ok.

Wieczorem zrobiłem mu kolejną przejażdżkę (głównie ze względu na ujemną temperaturę za oknem i cienką warstwę śniegu na aucie - tak tak - Jaworzno jest lekko przysypane śniegiem).

Na razie usterki brak - czyżby faktycznie reset i programowanie kompa pomogło?

Oby.

[ Dodano: 27 Mar 2009 00:14 ]
No nic panie i panowie. Wygląda na to, że mój Poldolot odżył i że to faktycznie był "rozregulowany" komp od wtrysku. Po resecie i programowaniu chula bez zająknięcia drugą dobę. W międzyczasie były chyba wszystkie możliwe warunki pogodowe, w czasie których "świrował". Usterki brak. Coś głośno zaczął pracować ale zwalam to na karb starego oleju - nowy już jedzie, niedługo wymiana...

Póki co - odpukać - temat uważam za zakończony a wszystkim, którzy dali pomysły serdecznie dziękuję.

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 31, 2009, 13:50:08 pm »

Yarovic

  • Gość
nie chcę Cię martwić, ale to raczej reset kompa CI wiele nie pomoże. Mam 1.5 GLI abimec. Raz muli a raz wgniata w fotel (mocno przesadziłem ;) ) Wtedy kiedy muli, to lubi przy przyspieszaniu szarpnąć sobie, jak w automatycznej skrzyni. Wymieniłem cały wtryskiwacz (czyli nowy wtrysk, czujnk przepustnicy, krokowy), dalej szarpał, nowa pompa paliwa, niby lepiej, ale też wzdrygał, przewody wysokiego napięcia itp. Poprostu lubi sobie czasem wzdrygnąć.
Faktycznie obstawiam tu któreś czujniki temperatury, lub położenia wału.

1.6 GLI Abimex >>> szarpanie silnikiem
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 31, 2009, 14:46:50 pm »

Offline Excalibur#1937

  • Administrator
  • Wiadomości: 1905
  • Płeć: Mężczyzna
    • Kilka ich było ;)
    • http://www.intermediaservice.pl
Zwróć uwagę na datę mojego ostatniego posta - marzec. Chwała bogu mamy koniec maja. Od Prawie dwóch miesięcy NIC przy aucie nie robiłem (związanego z tą usterką). Auto jeździ perfekcyjnie i nic mu nie dolega. Wnioski?