Przy obliczeniach zakładałem, że samochód jedzie po prostej, a nie w zakręrtach. Uznałem to za mało istotny fakt. Mają być po prostu orientacyjne.
Dla mostów 3.9 i 3.7 większy Vmax byłby tylko teoretyczny. Za granicę uznałbym aerodynamikę poldka. Uważam, że sensowna jest jazda do 150 km/h jeśli nie liczą się koszty, a przy ekonomicznej jeździe do 120. Nie znaczy to jednak, że swoim nie jechałem 180 :D
Ciekaw jestem, jak zachowywałby się przy przełożeniu truckowym, o którym wspomniałeś. Na pewno straciłby Vmax, ale mógłby mieć ciekawe przyśpieszenie. Most 10/43 nie bez powodu był montowany seryjnie
Kupiłem drugi most. Wygląda nieźle. Oprócz gorących zapewnień sprzedającego dobrze się prezentuje. Olej był stary i nie było w nim żadnych opiłków i trocin
Nie miał półosi, ale wziąłem z domu zapasowe, żeby włożyć i zobaczyć co "w trawie piszczy".Chodzi lekko i nie ma luzów. 120 złotych za most i 70 za LPG to jeszcze nie taki wydatek. Zobaczymy jak po założeniu będzie, ale wcześniej trzeba będzie dospawać co nieco. Pewnie w wakacje to zrobię.
Stingerek dzięki za rady. Jeśli po założeniu kupionego mostu okaże się, że jednak "śpiewa" to z pewnością z nich skorzystam. W razie czego będę miał backup w postaci obecnego mostu.
[ Dodano: 08 Sie 2009 13:50 ]Dopisuję nowy post, ponieważ zaparłem się na ten most. Ta jak wcześniej pisałem zmieniłem most. Niestety wiązało się to z przespawaniem mocowań od C+.
Most jest niezły, ale nie jest idealny. Można powiedzieć, że przeciwieństwie do poprzedniego praktycznie go nie słychać przy 90. Ogólnie ciszej pracuje.
Ma jedną rzecz, która bardzo mnie zastanawia. Przy wrzuceniu na luz i zwalnianiu powyżej 90 coś chrobocze. wręcz odgłos taki jakby kolo o plastiki tarło. oczywiście sprawdziłem i wszystko wygląda OK. Nawet wyciągana byla póloś. Łożyska są praktycznie nowe, bo mają zrobione 15kkm.
Czy ktoś ma jakiś pomysł co to może być ?
Swoją drogą zastanawiam się, czy ktoś widzial most w poldoroverze, który bylby dobry?