Tak jak mówiłem - na każdym forum chwali się co innego. Jak nietrudno się domyślić tutaj bogiem jest polonez i żadne mondeo o 2 klasy wyższy nie ma się co z nim równać.
Polonez 1.4MPi ma w sobie tylko ten silnik, reszta to peerelowska przestarzała konstrukcja.
Mondeo wolno wchodzi na obroty na luzie - jest ograniczany elektronicznie. Ale pod obciążeniem i tak nie ma to znaczenia. Mój ojciec jeździ mondeo MKIII z silniczkiem 2.0TDCi 130PS, ten dopiero wolno na obroty wchodzi... Mimo to jednak przyspieszenie ma zaskakująco dobre, zwłaszcza na 3-4 biegu w okolicach 3000obr

Nawet nie wiem czy mój były mondek dałby mu radę...
Sprawdziłem w katalogach - rzeczywiście, golf II i polonez to ta sama klasa. Przepraszam za pomyłkę.
I przestań kwestionować moje zdolności czy wiek, bo to już staje się obraźliwe

Wbrew pozorom jestem dojrzałym chłopcem i wiem mniej więcej co i jak, jeździłem i miałem do czynienia z wieloma samochodami. Wiem jak chodzą passaty, mondeo, renówki, golfy, polonezy (tu przyznam z wyjątkiem 1.4MPi), wiem co można z czym porównywać.
Przyspieszenie zależy głównie od mocy silnika, a troszkę też od maks. momentu obrotowego i bezwładności wału korbowego. Kierowca musi tylko szybko zmieniać biegi utrzymując silnik na obrotach w okolicy mocy maksymalnej.
No i przestańcie mi proponować golfa - upatrzyłem sobie poloneza bo jest fajny, ma sporo miejsca w bagażniku i 73PS/litr

To nawet trochę lepiej niż mondeo 2.0i
