Napisane w papierach jest nawet, że odpalanie auta na gazie przy niskich temperaturach grozi uszkodzeniem parownika.
Wrzątkiem tymczasowo ogrzejesz parownik, ale jak sama nazwa wskazuje gaz musi tam parować. No i on potem cały zamarznięty jest - nie wiem, czy to dobry pomysł.
Najlepiej kręcić na benzynce, a potem przełączać na gaz i wtedy jest pewne, że nic się nie uszkodzi.