Autor Wątek: wymiana wkładek w zamkach  (Przeczytany 3355 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

wymiana wkładek w zamkach
« dnia: Sierpień 04, 2004, 00:07:24 am »

anonim

  • Gość
Witam
Jak wie wiekszosc uzytkowników polonezów, wkładki i kluczyki w naszych bolidach wyrabiaja sie niezwykle szybko i okazuje sie ze co drugie auto mozna otworzyc jednym zestawem kluczy. Dziś zacząłem przygotowania samochodu do blacharki, wybebeszyłem osprzet drzwi i chcialem przy okazji wymienic te wkładki, koszt niewielki a głowa choc troche spokojniesza....Wyjąłem całą klamke z zamkiem, i na tym sie skonczylo :/ nie moge tego badziewia rozebrac, w ksiazce ktora posiadam nie ma nic na ten temat, pewnie ktos jush to robierał, prosilbym o wskazówki
z góry dzieki
Bartek Bełchatów przejsciowka

wymiana wkładek w zamkach
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 04, 2004, 09:32:30 am »

Wafel

  • Gość
olej to i tak kążdy złodziej to otworzy - lepiej po prostu bębenki odłączyć i cetralny z pilotem walnąć.

wymiana wkładek w zamkach
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 04, 2004, 10:20:04 am »

Patryk#153

  • Gość
Wafel aleś mu pomógł po byku!
Musisz ściągnąć bębenek, żeby to zrobić musisz wybić taki malutki pręcik który jest wsadzony z boku bębenka i on przechodzi w środku przez ucho wkładki i trzyma to razem.Ja nie umiałem go wybić więc maleńkim wirtełkiem przewierciłem a gdy składałem zastąpiłem innym pręcikiem i po bólu. Taki jakby sworzeń. Jak się przyjrzysz dobrze to znajdziesz. A potem to juz tylko wyciagnac wkładke wsadzic nową i to zblokowac jakims precikiem. Powodzenia.

wymiana wkładek w zamkach
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 04, 2004, 11:08:42 am »

Wafel

  • Gość
prawda jest taka że to są pieniądze wywalone w błoto - bo po co jak i tak to nie pomoże, lepiej inwestować w lepsze zabezpieczenia

wymiana wkładek w zamkach
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 04, 2004, 11:26:20 am »

Patryk#153

  • Gość
Wiesz, tylko dla złodzieja odłączenie bebenka też duzo nie da. Ja mimo że mam centralny, niezdecydowałem się na odłączenie bebenka, bo złodziejowi to i tak nie przeszkodzi, a skutecznie mi by mogło przeszkodzić, elektronika jest zawodna, nie raz w zimie udało mi się rozruszać podmarzniety siłownik tylko dzięki kluczykowi.
A wkładki wymieniłem(wszystkie 3szt 21zł) bo mogłem paznokciem przekręcić, a po co mam byle gnojom ułatwiać-złodziej znajdzie sposób, ale najgorsi są gówniarze, którzy albo początkuja, albo korzystaja z okazji bo zamek jest rozruszany. Zresztą moglibyśmy tak rozważać i rozważać, każdy sposób dobry by im choć trochę utrudnić, tylko żeby sobie za bardzo tez nie zagmatwać.

wymiana wkładek w zamkach
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 05, 2004, 03:54:42 am »

DooMinick#1823

  • Gość
Centralny dla mnie to strach. Kolega zrobil takie urzadzonko, co w 15min przelatuje wszystkie mozliwe kombinacje i w malo skomplikowanych centralnych po prostu je otwiera. Dlatego jak central to juz ze zmiennym kodem, blokadami itp...

wymiana wkładek w zamkach
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 05, 2004, 19:08:06 pm »

Guciu1801

  • Gość
dobrym sposobem jest zupelnie pozbyc sie klamek, albo wstawic centralny i wstawic klamki bez zamkow( 4 tylne)

wymiana wkładek w zamkach
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 05, 2004, 20:27:33 pm »

Chudson

  • Gość
Najlepiej to dospawać uszy na kłódki do każdych drzwi a szyby zabezieczyć kratami . Porządny zamek zabezpieczyć może  przynajmniej przedamatorami   kradnącymi  radia ,a specjaliści i tak nie są zainteresowani  poldkami ( no może plusami  ) .
Mająć dobry zamek przynajmniej wiem że na parkingu przed supermarketem gościu nie wsiądzie mi do fury otwierając bylejakim kluczykiem niewzbudzająć podejrzeń .

Bartek
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 10, 2004, 10:44:56 am »

gifek

  • Gość
juz sie dowiedziałem jak to sie robi.. jak bedziesz chciał to podjedz do mnie to wymienimy te wkładki :roll: