Akurat temu elektrykowi wierze bo znamy sie od lat i nigdy nie dal plamy. Altek byl juz trzykrotnie (na przestrzeni tych 11 lat) rozbierany, sprawdzany i czyszczony. Raz wymieniono w nim lozyska. Rok temu (po drugim rozbieraniu) dostalem od elektryka zapasowy regulator, ktory przydal sie jak mi pare dni temu padl altek podczas nocnego wyjazdu (smieszno i straszno jedzie sie noca na samych pozycyjnych, koniecznie zabierajcie do auta latarke).
Teraz mam czesciowo zregenerowany to znaczy po raz trzeci rozebrany, oczyszczony i z wymienionym regulatorem. Diagnoza padu byla taka: zly stan izolacji i ogolne zasyfienie w srodku powodowały chwilowe zwarcia, ktore wykonczyly pierwszy regulator i daly w kosc drugiemu. Na razie mam na wolnych obrotach (wlaczone swiatla) lekko ponizej 14V (normalnie bylo ponad 14) i jak sie wlaczy lewy wiatrak chlodnicy to napiecie spada ponizej 13V i nie wzrasta jak sie doda gazu (mam w kabinie woltomierz).
Mozna oczywiscie dalej regenerowac (czytaj: wymienic wszystko oprócz obudowy) ale ponoc to sie nie opłaca bo suma czesci + robocizna wyjdzie drożej niz nowy. No i dlatego zalozyem ten wątek