Witam
Mam problem z moim truckiem. Mam w nim silniczek 1,6 Abimex z gazem i problem z nim, a mianowicie:
Samochód stał ok 2-3 dni nie odpalany, chciałem go odpalić. Próbowałem go na zmianę zapalać na benzynie i gazie. Nie pamiętam na jakim paliwie załapał na chwilkę i zgasł, potem znów załapał i zgasł i za trzecim razem załapał, strzał pod maską, zgasł i poleciała wielka chmura dymu z pod maski. Jak otworzyłem maskę to nic nie pękło tylko wywaliło mi korek od oleju na pokrywie zaworów. Potem nie chciał się ten korek zakręcić więc podłożyłem jeszcze jedną uszczelkę i się zakręcił. Po tym strzale odpalił od jednego przekręcenia. Olałem sprawę bo myślałem, że to jednorazowy wybryk. Ale:
Dzisiaj miałem taki sam przypadek tylko po ok 24 godzinnym postoju. Odpalałem na benzynie. To samo się działo, tylko ta chmura dymu wydawała mi się większa. Zakręciłem korek z powrotem i odpalił odrazu i jechał normalnie.
Powiedzcie mi co się może dziać z silnikiem. Zapach tego dymu wydawał mi się (ale tylko wydawał) jakby zapach spalin. Pomóżcie.
Pozdrawiam