podłużnica zaspawana (30zł) w głownym miejscu + spawanie podłogi kierowcy (wzmocnienie poszło)
pozostały 2 miejsca niezaspawane, jedno koło tego rzeczonego, oraz kolo pierwszej puszki wydechu
zasmarowałem podkładem i czeka na preparat do konserwacji podwozi firmy Boll
przy okazji pozdejmowałem błotniki, wszystkie 4 rogi (koło nadkoli) są do roboty
o ile jeden zrobiłem na szpachle, pozostałe planuje złapać na blache - z tym ze na blachowkręty, a potem szpachla aby woda nie leciała do tego
wreczcie zrobiłem podłogi pasażerów, sam - na blachowkrętach, efekt średni, troche zabawy
blacha ocynk + silikon, podkład i Boll na to
wygłuszenie pod moim fotelem było całe mokre, po kontroli stanu blachy pod gumą odkryłem, że jest tam woda, z rdzą nie bylo problemu (2 dziurki małe) ale całą gume zrywalem, podkład i boll, na to styropian sobie dam 10mm i wygłuszenie pewnie od pasażera, a pasażer dostanie nowe

niestety udało mi się dostać tylko to chłonące wode, ale po zatkaniu wszystkich otworów gdzie może dostac się woda powinno byc lepiej
w miejsca trudno dostępne smaruje rozcieńczonym Bollem (benzyna estr.)
kiedyś sobie kupie migomat, kompresor, pistolet i sprzęt do piaskowania

bo bez tego jest naprawdę cięzko, a i efekt znacznie gorszy
pytanieczy jeśli z podłogi pasażera wystają łby śrub (niestety zastosowałem blachowkręty do dachu - maja gumowe podkładki i bardziej widać) to czy mogę mieć problemy z przeglądem z tego tytułu ?