Może być ustawiony za długi czas, zanim centralka LPG da napięcie na elektrozawory gazu, jak już odłączy wtryskiwacz(e) benzyny. Mam to w mojej Nexii, silnik wypala benzynę, zaczyna siadać z braku paliwa i prawie-że gaśnie i dopiero włącza się gaz.
W każdej porządnej centralce jest regulator (potencjometr), gdzie nastawia się czas na włączenie LPG po wyłączeniu wtrysków benzyny. Drugi potencjometr zazwyczaj służy do regulacji włączenia się instalacji LPG względem zadanych obrotów. Czasami bywa też przełącznik do przełączania włączania LPG przy wzroście obrotów silnika, albo przy ich zmniejszaniu się.
Jeśli masz prostą instalkę, a gaz włącza się za późno - to możliwe, że przewód parownik-mikser jest za długi (złe zlokalizowanie reduktora) i musi minąć jakiś ułamek czasu, zanim silnik nie wyssie gazu z parownika i nie dojdzie od do miksera. Mam tak w moim drugim samochodzie, Nexii 1.5 SOHC, gdzie "fachowcy" w złym miejscu ulokowali parownik. Wtedy pomaga zmiana lokalizacji parownika. Przewód parownik-mikser powinien być jak najkrótszy, by reakcja pomiędzy chwilowymi parametrami pracy a ich wpływem na membrany parownika była jak najkrótsza, parownik z silnikiem powinien być zgrany możliwie z jak najmniejszą inercją.