Raz na probę zastosowałem kilka lat temu[chyba 10].Nie pamiętam jakiej klasy był, w kazdym razie syntetyk, prrekładniowy.Długo się nie najeżdziłem,gdyż skrzynia ,zaczęła bardzo głośno pracować,i rożne inne dżiwięki dochodziły z wnętrza.Innych skutkow ubocznych nie stwierdziłem,gdyż krotko tak jeżdżiłem,bo się przeraziłem.Szybko wrociłem do hipola,i od razu skrzynia odżyła .Do dyfra nie zastosowałem syntetyka mając złe doświadczenie ze skrzynią biegow.Jeśli ktoś inaczej uważa, jego własna wola niech zastosuje, a sam się przekona. :D