Usunąłem rdzę z podłogi pod nogami kierowcy, zabezpieczyłem unikorem, schnie.
Zdemontowałem: światła przód, półkę pod, nadkola, zderzaki, rozbebeszyłem ori na czynniki pierwsze, wyrwałem halogeny, ukręciłem z 8 śrub (jak nie więcej), powyrywałem jakieś plastiki.
Stwierdzono, że:
- ori raczej nie naprawię (środkowa dokładka owszem, ale bocznych już nie),
- pas przedni do wymiany lub jeśli będą krzyczeć kosmiczne ceny to ratunek (póki co dziur na wylot nie ma)
- lewa podłużnica na wysokości pierwszego otworu zaczyna nieźle rdzewieć
Foto później to mi powiecie czy ta podłużnica to coś poważnego.