Jaro, na pewno zostanie jedna prawdziwa przejściówka z 2.0 forda pod machą :wink:
Szczęściarz jesteś, ale poznałem ostatniego jednego gościa, któremu się lepiej udało- za 500zł kupił oryginalnego Poldoforda, wąskie Caro. Oryginalny, nigdy nie remontowany

Zapraszałem go na PTK i na zlot, niestety chyba bezskutecznie. Taki Poldoford to piękna sprawa, ale kurde ostatnio bardzo marzy mi się Capri mk. III... Tylko ceny i stan większości egzemplarzy są zabójcze ; (
Swoją drogą proponowałem mu niezłe kokosy za to auto, ale nie chce sprzedać, no ale nie dziwie mu się
