Polonez stoi w garażu od przedwczoraj, włączyłem tylko, żeby sie zagrzał i zgasiłem.
Gdy wchodziłem do garażu usłyszałem muzykę, się okazało, że mama nie wyłączyła radia w Skodzie, grało 15 godzin, byłem pewny, że nawet nie zakręci rozrusznikiem, bo raz że grało długo radio to jeszcze temperatura... Miłe zaskoczenie, bo wsiadłem i odpaliła Skodzinka od strzała

Fakt, że ten akumulator ma ok. 2 miesięcy, wiec nówka. Poleciałem Skodą do sklepu, kupiłem nową łopatę do odśnieżania, bo stara mi się złamała :wink:, wracając wszedłem w zakręt parę razy na ręcznym

:wink: Zajechałem, odśnieżyłem dach garażu, potem balkon w domu i to chyba na tyle :D :wink: