Ech ta nasza szukajka to się nadaje do w...a czy sie wpisze dupa czy zapach borygo to i tak wyjdzie 6500 wyników.
Oto problem:
po nagrzaniu auta zaczyna śmierdzieć borygiem albo czymś w tym rodzaju na zewnątrz, płynu nie zauważyłem żeby ubywało, z rury to nie śmierdzi bo wąchalem, wali spod machy
przewody szczelne bo wymienione na nowe łącznie z chłodnicą, nie widać śladów wykapywania.
nie podoba mi sie ta chłodnica bo wiecznie jest jakaś taka wilgotna, ale lizałem świństwo i nie smakuje jak borygo bardziej jak jakiś olej do maszyn do szycia , chłodnica ma niecałe 4 miesiące bo jest na niej data produkcji, jak się sztachnąć to zatyka zapach ostry jak cholera,
teraz co myślicie czy to jakieś pozostałości po produkcji czy się w jakiś sposób poci?