Na wielu niemieckich stacjach masz podwójne dystrybutory - z jednej strony niemiecka końcówka, po drugiej włoska (polska). Polecam jednak wybrać wariant niemiecki - bezpieczniejszy dla Ciebie.
Z tankowaniem nie ma żadnych problemów w Niemczech, ja najczęściej tankuję przy autostradach, jedynie małe stacje na prowincji rzadko są czynne w nocy.
W ogóle nie ma co się martwić tankowaniem LPG w Europie - zjeździłem jej spory kawałek i tylko w Austrii jest mniej stacji, ale da radę i bez tego, bo u nich gaz drogi jak diabli. Opłacało mi się bardziej jechać na benzynie z Polski.
Gaz kupowałem we wrześniu zeszłego roku w Słowenii, Chorwacji, Bośni i Hercegowinie, Włoszech i Niemczech - to ostatnie z resztą robię przynajmniej raz w tygodniu. Zero problemów z czymkolwiek.
Uważaj tylko na kaucję - jeśli trafisz na dystrybutor z niemiecką końcówką (nawiasem mówiąc, ten system jest sto razy lepszy niż nasz), to idź do obsługi stacji - za kaucją (20-50EUR) dostaniesz nasz adapter (czasem obsługa pokazuje cały arsenał, musisz wybrać) - wkręcasz, zakładasz pistolet, tankujesz do pierwszego odbicia, więcej się nie da
Taka ciekawostka z Chorwacji - system taki jak nasz, ale obsługa tankująca w ogóle nie przejmuje się jak zawór odbije - tankują jeszcze ze 3-4 litry, aż trzeszczy butla
.