Autor Wątek: Część fabryczna czy rzemiosło.  (Przeczytany 4316 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Część fabryczna czy rzemiosło.
« dnia: Maj 14, 2010, 09:25:12 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Po czym poznać czy dana część jest oryginałem FSO a która to mizerna imitacja wykonana przez rzemieślnika - To myśl przewodnia tego tematu.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Część fabryczna czy rzemiosło.
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 19, 2010, 18:03:58 pm »

Offline Mardas#1946

  • Witajcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 785
  • Płeć: Mężczyzna
    • ATU + GSI 1,6,2000 r. LPG-AL 700,70U,klimatyzacja Fab. kontrolka AFR
Ja przy zakupie jakieś części,do swojego ATU.Przede wszystkim  patrzę na cenę[im wyższa cena,w/g mnie,tym mniejsze prawdopodobieństwo ,że to podróba -rzemiosło].Drugim wyznacznikiem jest ,jakość wykonania. Przeważnie podróby są tandetnie wykonane.A trzecim wyznacznikiem jest,jaka fabryka tą część wyprodukowała,która była w kooperacji z FSO.
Mardas- Jimi wiecznie żywy !!!!!!!!!!!! ,a moje ATU nie do zdarcia !!!!!!


http://www.polskajazda.pl/Samochody/FSO/Polonez_ATU/108123

Część fabryczna czy rzemiosło.
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 19, 2010, 19:47:41 pm »

Offline MichalSW

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 857
  • Płeć: Mężczyzna
Cytat: "Mardas#1946"
Przede wszystkim  patrzę na cenę[im wyższa cena,w/g mnie,tym mniejsze prawdopodobieństwo ,że to podróba -rzemiosło].


I tu się mylisz. Do takich sprzętów jak Polonez czy PF 125p są organizowane aktualnie różne wyprzedaże za śmieszne pieniądze. Tego samego rodzaju części jako zamiennik na Allegro niektórzy wystawiają za spore kwoty a to i tak są podróby. Cena nie jest takim prostym wyznacznikiem, bo samochody te nie są szczególnie popularne i raczej schodzą z rynku (przez co sklepy i hurtownie uciekają z tego towaru).
Żeby odróznić oryginał od rzemiosła trzeba zwracac dużą uwagę na szczegóły i porównywać z oryginałem zamontowanym w samochodzie. W ten sposób można się wiele dopatrzeć. Same blachy chociażby - oryginalne do Poloneza Caro są albo malowane szarobeżowym podkładem albo są niepokrywane niczym (tu patrzymy na odwzorowanie kształtu - rzemiosło rozpozna średnio uzdolniony użytkownik). Blachy poszyciowe rzemieślnicze są często matowe, napylone czymś czarnym i dość cienkie.
Pomóżmy Jackowi!

Część fabryczna czy rzemiosło.
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 19, 2010, 22:16:29 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4125
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Na Allegro jest od licha drogich zamienników - jak np pompa wodna. Oryginał można odróżnić po tym, że nie ma na nim np napisu w prostokątnej ramce, tylko są różne literki i oznaczenia. Zresztą brak owych literek i oznaczeń w różnych rzemieślniczych częściach jest normą.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Część fabryczna czy rzemiosło.
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 20, 2010, 07:00:48 am »

Offline Alien#174

  • Mój Polonez - jako JEDYNY od początku w PTK
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1210
  • Płeć: Mężczyzna
  • ***$karbnik PTK ***
    • PN CARO 1.6GLE MR'91
Tym czasem coraz trudniej cokolwiek porównać bo coraz częściej spotkać można już tylko rzemiosło albo co gorsza za oryginał traktuje się rzemiosło a za rzemiosło... chińszczyznę ! (na przewody hamulcowe, zarówno sztywne jak i gumowe). Przykładem dobrego rzemiosła jest wspornik pośredni układu kierowniczego - trafić można na rzemiosło z łożyskami (oryginał ma plastikowe tulejki) i smarowniczką (oryginał - brak) to rzemiosło jest też droższe ale godne polecenia - u mnie sprawuje się rewelacyjnie od co najmniej 7 lat.
Minister Zdrowia ostrzega! Polonez uzależnia!
PN Caro - burgundowe cacuszko 92' ( Polina )

Część fabryczna czy rzemiosło.
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 20, 2010, 11:09:29 am »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4125
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Natomiast kupując rzemieślnicze sztywne przewody hamulcowe trzeba mieć zapisane jakiej mają być długości, bo potrafią być np 10 cm za krótkie. Że nie wspomnę o fakcie iż owijka na nich która powinna być z grubego drutu jest z tak cienkiego, że robi raczej za dekorację. Fabrycznych sztywnych przewodów nie widziałem już od dawna w sklepach. Na szczęście dla nas wiele z części w Polonezach występuje również w innych markach samochodów, co zapewnia ich dostępność na rynku. Np tylne hamulce są od Volvo serii 400.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Część fabryczna czy rzemiosło.
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 03, 2011, 17:59:02 pm »

Offline El-Portero2

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 698
  • Płeć: Mężczyzna
    • PN 5d 1.5 1980r -> PN 3D V6 2.8i. Polonez 5D 1.5 SLE 1989r -> PN Coupe 1.5X, Polonez 1986 1.5 LE Milicja
Zamienniki w częściach mech. to jeszcze ujdzie ale rzemiosło blacha/reperaturki to porażka! Każde przetłoczenie to jakby ktoś poruszył matrycą w czasie prasowania i się spie****iło

- słabe kanty -trzeba poprawiać, klepać i młotkować potem
np. na poszyciu drzwi (rzemiosło) górne przetłoczenie jest prawie bez kątów prostych 
- błotniki przód (rzemiosła) (borek, przejściówka) nie maja przetłoczenia na kierunkowskaz tylko "Franek" przychodzi i chyba wiertarką wywierca 3 otwory na montaż migacza
- błotniki zwichrowane często już do sklepu przyjeżdżają zamienniki, które powinny się znaleźć na złomie a nie w sklepie.
Różnica jest już przy montażu, że zawsze ciężko jest spasować rzemiosło z resztą (szpary uciekają) (otwory montażowe są mało precyzyjnie odmierzone i wywiercone- często trzeba poprawić)
- jakość materiałów do wykonania rzemiosła to chyba stylem - "byle jak najtaniej" - po kosztach

robiłem porównanie próbek
a)błotnika oryginał 80' oszlifowałem do czysta i pozostawiłem w suchym garażu
b)błotnika rzemiosło oszlifowałem do czysta i też pozostawiłem w suchym garażu

a1) 3 lata w suchym garażu zero nalotu
b1) 3 lata - "rost style" bez polewania wodą



Podsumowanie:
Z zamiennymi częściami jest jak z Titanikiem było- "Titanika też składali nitami najwyższej klasy, gdy zabrakło tych dobrych dali to co było, czyli gorszej jakosci"- Dowiedli eksperci. Więc są zdania, że poszycie mogło wytrzymać uderzenie gdyby materiały były z najwyższej półki jak pierwotnie planowano. Blachy rzemiosła to od biedy tak, ale na długoterminowe"pico bello" to lepiej dołożyć i kupić oryginały z zapasów - na pewno zaoszczędzicie i dobrze na tym wyjdziecie.
Pozdro
« Ostatnia zmiana: Lipiec 03, 2011, 18:00:40 pm wysłana przez El-Portero2 »
Cytuj (zaznaczone)
"Moze potnij jakiegoś malucha , świat pełen jest tych co tną ale tych co spawają policzysz na palcach jednej dłoni." CRUISER