Pacjent: Polonez Caro Plus 1.6GSI.
Parownik Lovato, instalacja II generacji z komputerem.
Objawy: gdy zimny silnik - brak przyśpieszenia - coś w rodzaju krztuszenia się silnika, przyśpieszenie nie jest równomierne - tak jakbym przyśpieszał, dodając i lekko odejmując gaz - nie jest to gwałtowne, jednak wyczuwalne. Problem zanikał po nagrzaniu - teraz odczuwam ten efekt, choć w bardzo ograniczonym zakresie przy normalnej pracy silnika - jeszcze nie ma dramatu, ale czas się w końcu tym zająć.
Przebieg auta: 322 tysiące km (bez remontu silnika - niech mi ktoś powie, że gaz niszczy!), na gazie zrobione 192 tysiące. Wymieniałem jak do tej pory tylko filtr gazu. Co robić? Co to może być? Parownik już ma dość? A może coś innego? Silnik obroty trzyma jak należy, nie gaśnie, nie strzela. Spalanie 9-11 litrów. Wszystko normalnie jak do tej pory. Ma benzynie wszystko jak należy.
Ktoś ma jakiś pomysł? Dziękuję z góry za wszelkie sugestie.