Autor Wątek: jak się zabezpieczyć na zime?  (Przeczytany 5002 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

jak się zabezpieczyć na zime?
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 13, 2010, 10:58:33 am »

punisher

  • Gość
Moje rady na zimę które stosuję, są niepopularne ale działają:
- akumulator ocieplić z każdej strony stryropianem (bardzo dużo daje)
- wymienić klemy na nowe, wyczyścić końcówki kabli które wchodzą w klemy i pokryć całość wazeliną (przepuszcza prąd)
- ocieplić/zatkać wszystkie wloty powietrza do komory silnika a przede wszystkim wszystkie wloty zlokalizowane w zderzaku
- ustawiać auto zawsze przodem do wyjazdu tak aby nigdzie nie kręcić i nie cofać przy wyjeżdżaniu, zapalamy auto na wciśniętym sprzęgle i jedynce i wyjazd natychmiast, żadne czekanie jak obroty się ustabilizują czy czekanie jak zgaśnie. Silnik benzynowy jest gotowy do jazdy po sekundzie od zapalenia, rozgrzewa się najszybciej podczas jazdy nie podczas biegu jałowego
- najpierw odśnieżamy auto i czyścimy z lodu, potem wskakujem do kabiny odpalamy wóz i od razu odjeżdżąmy. Jeszcze lepiej - kupić lub zrobić płachtę z brezentu lub np. podartego namiotu z naciągiem. W ciągu kiklu sekund zrzucamy i mam problem ze śniegiem i drapaniem szyb z głowy.
- jeśli ktoś zapala przy użyciu wyłacznie gazu przy temp. -15 warto wtedy pod parownik wsadzić kawałek gumy i uformować  tego lejek, aby wrzątek którym powoli polewamy parownik przed odpalaniem spływał pod silnik anie rozlewał się na kable i moduł zapłonowy. Ja odpalałem wóz w takiej temp. na gazie. Parownik traktowany przez kilka lat (przez 3 właścicieli) tym sposobem nadal jest sprawny nie wiadomo dlaczego, nic w nim nie jest regenerowane i czyszczone i jeszcze spalanie jest rekodowo niskie.

jak się zabezpieczyć na zime?
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 13, 2010, 13:09:47 pm »

franca

  • Gość
Kable ktore mam (Ełk) mają przejechane 50km i napewno są w stanie idealnym. A co do świec to tak jak pisałem. Przebieg 5tyś km. Wiem że świeca potrafi paść np. po 500km. Zrobie taki test. Rano przed odpaleniem rozgrzeje świece i zobacze co będzie. Jeśli dalej tak samo to nie mam pomysłu.

Punisher z wszystkimi punktami które podałeś się zgadzam.
Przykrywanie auta jakąś płachtą jest mega dobre. Ale ja u mnie w centrum Poznaniu tego zrobić nie moge niestety.
Jedynie poddaje wątpliwość tezę o odpalaniu i natychmiastowej jeździe przy np. tej -15 o której piszesz.
Cytat: "punisher"
Silnik benzynowy jest gotowy do jazdy po sekundzie od zapalenia, rozgrzewa się najszybciej podczas jazdy nie podczas biegu jałowego

No i jeśli chodzi o poldka to tu też się zgadzam. Ale przy większych silnikach ta zasada jest zgubna.
Im szybciej rozgrzewasz silnik tym dochodzi w nim do większych sił
związanych z nierównomiernym rozgrzewaniem i rozszerzalnością cieplną.
Dalej. Gdy bardzo gęsty (w tej temperaturze) olej smaruje silnik nieobciążony (czyli na postoju) to silnikowi się nic złego nie dzieje. Co innego jeśli ten olej smarować ma kilkukrotnie bardziej obciążony silnik kiedy jedziemy. Wtedy wpływ na trwałość silnika jest znaczący.

jak się zabezpieczyć na zime?
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 13, 2010, 17:05:19 pm »

Offline Mardas#1946

  • Witajcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  • Klubowicz
  • Wiadomości: 787
  • Płeć: Mężczyzna
    • ATU + GSI 1,6,2000 r. LPG-AL 700,70U,klimatyzacja Fab. kontrolka AFR
Cytat: "gucio"
sory, że niezbyt na temat ale dlaczego do przełączenia oprócz temperatury muszą być odpowiednie obroty? nie mam gazu ale przeglądam wszystkie tematy na temat gazu bo może w końcu się zdecyduję. nie można ustawić tylko na temperaturę?

W moim przypadku,nie,bo program ustala warunki pracy.Czujnik temp.reduktora mam na max.30 C ale ,ustawiłem go na 20 C,bo jest taka opcja.Co do obrotów to nie wiem czy jest jakas korekta :?: ale z tego co widzę wartość ~2500 rpm jest optymalna,i tak mi gazownik ustawił,i jak na razie to się sprawdza.

[ Dodano: 13 Lis 2010 17:08 ]
Cytuj (zaznaczone)
O takich co biorą samą temperaturę, to może być niedomówienie. Bo może być tak, że jest minimalna temperatura przełączenia, ale impulsem jest wysokość obrotów. Do momentu kiedy nie osiągnie założonej temperatury, nie przełączy się, mimo że osiąga odpowiednie obroty.
_________________
i to też prawda,w przypadku AUTRONIKA. Bo taki mam.
Mardas- Jimi wiecznie żywy !!!!!!!!!!!! ,a moje ATU nie do zdarcia !!!!!!


http://www.polskajazda.pl/Samochody/FSO/Polonez_ATU/108123