Kable ktore mam (Ełk) mają przejechane 50km i napewno są w stanie idealnym. A co do świec to tak jak pisałem. Przebieg 5tyś km. Wiem że świeca potrafi paść np. po 500km. Zrobie taki test. Rano przed odpaleniem rozgrzeje świece i zobacze co będzie. Jeśli dalej tak samo to nie mam pomysłu.
Punisher z wszystkimi punktami które podałeś się zgadzam.
Przykrywanie auta jakąś płachtą jest mega dobre. Ale ja u mnie w centrum Poznaniu tego zrobić nie moge niestety.
Jedynie poddaje wątpliwość tezę o odpalaniu i natychmiastowej jeździe przy np. tej -15 o której piszesz.
Silnik benzynowy jest gotowy do jazdy po sekundzie od zapalenia, rozgrzewa się najszybciej podczas jazdy nie podczas biegu jałowego
No i jeśli chodzi o poldka to tu też się zgadzam. Ale przy większych silnikach ta zasada jest zgubna.
Im szybciej rozgrzewasz silnik tym dochodzi w nim do większych sił
związanych z nierównomiernym rozgrzewaniem i rozszerzalnością cieplną.
Dalej. Gdy bardzo gęsty (w tej temperaturze) olej smaruje silnik nieobciążony (czyli na postoju) to silnikowi się nic złego nie dzieje. Co innego jeśli ten olej smarować ma kilkukrotnie bardziej obciążony silnik kiedy jedziemy. Wtedy wpływ na trwałość silnika jest znaczący.