Autor Wątek: Rover wiecznie zimny  (Przeczytany 10601 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rover wiecznie zimny
« dnia: Grudzień 02, 2010, 23:51:17 pm »

Offline Łukasz_ERW

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 372
  • Płeć: Mężczyzna
Koledzy mam taki problem, że mój poldek rover bardzo kiepsko się nagrzewa, jak było nieco cieplej to gdzieś po 20-30 min jazdy łapał z 80 stopni, a na postoju czy w  korkach nawet przekraczał 90 i włączał się wentylator. Wyjmowałem termostat - okazało się, że jest w nim otwór o średnicy ok. 5 mm (pewnie zrobiony przez poprzedniego właściciela z okazji HGF-a). Zalutowałem go więc, ale nie całkiem tylko mniej więcej połowę tego otworu bojąc się przegrzewania samochodu czy zapowietrzenia. Poprawiło się, ale tylko trochę. Przy okazji okazało się, że przy spokojnej jeździe mieszanej pali jakieś 10-11 l gazu. Możliwe, że przez tę temperaturę? Teraz jak są takie mrozy jak ruszę od razu po odpaleniu w trasę to on prawie w ogóle nie łapie temperatury, wskazówka ledwo się unosi i nie chce pracować (chyba przez to) na gazie. Wiem, że muszę coś zrobić z termostatem, tylko pytanie czy ten otwór zalutować całkiem, czy może zostawić z 1 mm? Oryginalny nowy termostat ma chyba jakąś małą dziurkę? Czy nie?
Zastanawiam się jeszcze czy reduktor wpięty jest w obieg we właściwym miejscu, bo robi mi się już ciepła chłodnica, a reduktor nadal chłodny... Coś tu chyba nie tak... A może to efekt dziurawego termostatu i cały czas otwartego dużego obiegu. Na razie poszła tektura przed chłodnicę, ale jeszcze z nią nie jeździłem. A może "ubrać" jakoś reduktor? Próbował ktoś tego?
A i jeszcze mam dziurawy korek zbiorniczka wyrównawczego (też tak jakby wiercony), ale płyn się nie wylewa. Czy ma to jakieś znaczenie?

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 03, 2010, 08:33:45 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Cytuj (zaznaczone)

Wyjmowałem termostat - okazało się, że jest w nim otwór o średnicy ok. 5 mm (pewnie zrobiony przez poprzedniego właściciela z okazji HGF-a). Zalutowałem go więc, ale nie całkiem tylko mniej więcej połowę tego otworu bojąc się przegrzewania samochodu czy zapowietrzenia.

Chylę czoła przed tobą bo w zyciu nie wpadłbym na to żeby tak utrudnić sobie życie.
Jak go miałeś na wierzchu to trzeba było go wymienić.

Cytuj (zaznaczone)

Poprawiło się, ale tylko trochę. Przy okazji okazało się, że przy spokojnej jeździe mieszanej pali jakieś 10-11 l gazu. Możliwe, że przez tę temperaturę?

To normalne - mój pali tyle samo gazu po mieście.

Cytuj (zaznaczone)

Wiem, że muszę coś zrobić z termostatem,

tak ... WYMIENIĆ.

Cytuj (zaznaczone)

A i jeszcze mam dziurawy korek zbiorniczka wyrównawczego (też tak jakby wiercony), ale płyn się nie wylewa. Czy ma to jakieś znaczenie?


O G R O M N E !!!

Przewiercony korek oznacza że w układzie chłodzenia nie ma podwyższonego ciśnienia, czyli silnik nigdy się nie odpowietrzy ! (stąd  pewnie zimny reduktor)


Zalecenia:

WYMIENIĆ TERMOSTAT
WYMIENIĆ KOREK OD ZBIORNICZKA WYRÓWNAWCZEGO.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 03, 2010, 13:27:48 pm »

Offline Łukasz_ERW

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 372
  • Płeć: Mężczyzna
Wiesz, naczytałem się (chyba nawet na tym forum) jak to niektórzy SPECJALNIE ROBIĄ OTWOREK w swoich termostatach, bo inaczej grzeją im się roverki, że uznałem, iż wystarczy tylko zmniejszyć otworek w moim. Tym bardziej, że dopóki było cieplej jakoś się nagrzewał. Po prostu bałem się, że będzie się gotował. A układ nie wygląda na zapowietrzony, gdybym np. teraz go odpalił i nie ruszał z miejsca tylko poczekałbym aż złapie jakieś 60-70 stopni, to będzie chodził na gazie, a z nawiewów leci już ciepłe powietrze.

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 03, 2010, 15:23:31 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Cytuj (zaznaczone)

Wiesz, naczytałem się (chyba nawet na tym forum) jak to niektórzy SPECJALNIE ROBIĄ OTWOREK w swoich termostatach, bo inaczej grzeją im się roverki, że uznałem, iż wystarczy tylko zmniejszyć otworek w moim

Jak znajdziesz idiotę który to napisał na tym forum to automatycznie dostanie bana za szerzenie herezji i debilizmów.

Cytuj (zaznaczone)

Tym bardziej, że dopóki było cieplej jakoś się nagrzewał. Po prostu bałem się, że będzie się gotował.

To się drugi wentylator wkłada , spina równolegle z pierwszym i po krzyku - ja tak zrobiłem.


Cytuj (zaznaczone)

A układ nie wygląda na zapowietrzony

Skoro reduktor jest zimny to nie dociera do niego wystarczająca ilość płynu - jest zapowietrzony.

Cytuj (zaznaczone)

gdybym np. teraz go odpalił i nie ruszał z miejsca tylko poczekałbym aż złapie jakieś 60-70 stopni, to będzie chodził na gazie, a z nawiewów leci już ciepłe powietrze.

U mnie leci ciepłe po około 3-4 minutach pracy ... jak wskazówka tylko drgnie , ale ja mam nową nagrzewnicę.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 03, 2010, 15:26:40 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6583
  • Płeć: Mężczyzna
Cytat: "Łukasz"
SPECJALNIE ROBIĄ OTWOREK


Byli tacy którzy specjalnie robili otworek w korku ale ich pojechaliśmy.

Jeżeli ktoś już przerabia termostat to przycina sprężynę. Ale przy dobrym zachodnim termostacie za 40zł nie powinno być to konieczne chyba że rurki dochodzące do termostatu się przytkały- wtedy trzeba je udrożnić. Ja przycinałem sprężynę bo mam termostat MERA za 15zł i nie otwierał się prawidłowo ale jak będzie okazja to go wymienię bo boję się że mi się zatnie.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 03, 2010, 17:21:28 pm »

Offline FaZi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1127
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez, Mercedes, Fiat 125p
Cytat: "Stingerek"
Cytat:   

gdybym np. teraz go odpalił i nie ruszał z miejsca tylko poczekałbym aż złapie jakieś 60-70 stopni, to będzie chodził na gazie, a z nawiewów leci już ciepłe powietrze.

U mnie leci ciepłe po około 3-4 minutach pracy ... jak wskazówka tylko drgnie , ale ja mam nową nagrzewnicę.
Stingerek, a masz jeszcze zastosowany ten patent? czyli oblozona nagrzewnice...
Bo ja to wyciagnalem na wiosne i myslalem ze dobrze wyregulowalem klapki ale wyglada ze nie... po dlugiej trasie (caly czas 90* na piecu) w aucie zimno. Z kratek ledwo co leci ciepłe... Chcialbym zeby parzyło :) Nagrzewnice mam dobra (goraca jak skurczybyk)

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 03, 2010, 17:41:06 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Już nie :) Wyregulowałem sobie klapki :)

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 03, 2010, 18:52:43 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Przepłuczcie nagrzewnice w środku octem i dokładnie wymyjcie ich wymienniki ciepła wodą, żeby wypłukać kurz i syf - a będą grzały jak nowe. To samo dotyczy chłodnic.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 03, 2010, 18:53:18 pm »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
Cytat: "Stingerek"
Cytat:

A układ nie wygląda na zapowietrzony


Skoro reduktor jest zimny to nie dociera do niego wystarczająca ilość płynu - jest zapowietrzony.


Albo mu ktoś żle podłączył, węże ma pozaginane.

Reduktor w roverze powinien być połaczony szeregowo, wpięty w rurę przy termostacie.


Dziurka w termostacie jest oryginalnie, mała ze 2mm średnicy a w środku jest wsadzony luźno miedziany nit. ja taki mam termostat, niemiecki, nic nie przycinany, teraz jest mróz samochód szybko się nagrzewa i elegancko trzyma 90 st. bez tektur i przysłon.
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 04, 2010, 00:14:55 am »

Offline Dj. Illusion

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 535
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polski Fiat 125p 1980 zwany Boguś
U mnie jest w ten sposób, że auto się dosyć szybko nagrzewa. W mieście dosyć szybko łapie 90 stopni. Jednak jak wyjadę na trasę temperaturka spada do 75 stopni. Nie pamiętam tylko czy mam normalny termostat czy ten z przycięta sprężynką.
Polonez wymaga miłości! Mści się jeśli jej nie dostaje!
Był FSO 1500 85 r swap na 1.6 GLI
Był FSO Polonez Atu 96 1.4 GLI
Był Pushapek 1.4 GTI 16V

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 04, 2010, 08:50:44 am »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
Mój się latem nie grzał - mam halogeny za atrapą - pałowałem go po górach - ale mam dwa wentylatory i trzymał temperaturę jak dzwon. Teraz niestety coś się spinkoliło i przy 70 stopniach już mam gorącą chłodnicę. Trzeba zmienić.

[ Dodano: 2010-12-04, 10:55 ]
Dzisiaj kupiłem sobie nowy termostat - Ponoć Orginał Gates - 35zł

I dostałem do niego wiadro uszczelek....









Jak widać ma ten dzyndzelek zatykający otwór, ale on nie służy do tego zeby wodę puszczać.

Jego beczułkowaty kształt odpowiada za łatwiejsze odpowietrzenie układu po spuszczeniu płynu - dzyndzelek ten powinien być na górze - kiedy jest powietrze w obudowie dzyndzelek jest otwarty - jak dojdzie do niego płyn pod ciśnieniem to jest dociśnięty do obudowy i zamyka przepływ  - coś tam na pewno puszcza ale nie jest to ilość która by odpowiadała za nagrzanie się chłodnicy :)

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 05, 2010, 15:33:45 pm »

Offline jimo#1921

  • Administrator
  • Wiadomości: 3412
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6 16V
Ten termostat jest na 82* tak jak podaje książka do poldorovera, czy na 88* ja wszystkie termostaty od Roverów?
  • Prowadzę dystrybucję wysyłkową gadżetów FSO-PTK! Podkładki pod tablice rejestracyjne (1-/2-rzędowe), latarki LED/otwieracze/breloki, naklejki... Zapraszam do kontaktu na PW.
Pozdrawiam Michał aka jimo
"A"It's a hundred and six miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark, and we're wearing sunglasses."
Były: A+ 1,6ohv; C 2.0dohc;V 745; A 1,8 K4F; YP250; C+ 18K4F; N126N
Są: C 16K4F; FZ6 SAHG; "pierdziawka", 3.6V6;

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 05, 2010, 15:47:26 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
88 jest na nim napisane.

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 05, 2010, 15:48:20 pm »

Offline Push18

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 199
  • Płeć: Mężczyzna
Dj. Illusion, to nie masz czym się chwalić :roll: 75 stopni na trasie :shock: nawet jak są mrozy to może 88* mi pokazuje, a tak to zawsze 90* mam na trasie i tyle powinno być... przy takich temp. jak teraz to bez znaczenia miasto czy trasa 90* nie przekracza hehe :mrgreen:

Fazi wymień termostat, nagrzewnice, jeśli jest stara, możesz ją przepłukać? jeśli to wszystko zrobione i dalej słabo grzeje to zostaje wymiana pompy wody, gwarantuje ci. że jak to wszystko bedzie zrobione to bedziesz miał ciepło :) no i podstawa to te klapki, upewnij się że są dobrze ustawione, a później dopiero zrób tak jak pisałem
http://www.polskajazda.pl/Samochody/FSO/Polonez_ATU/23655
Był-Polonez Atu 1.4
Jest-Audi Coupe 2.8 xD

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 05, 2010, 15:56:04 pm »

Offline jimo#1921

  • Administrator
  • Wiadomości: 3412
  • Płeć: Mężczyzna
    • FSO Polonez Caro 1.6 16V
Ten numer TH14099G1 sugeruje, że jest to termostat do Forda Scorpio :)
W zasadzie nie tyle co sam termostat to bardziej interesujące są uszczelki dodane do niego. Vernet lub jakaś inna firma (w tej chwili dokładnie nie pamiętam) dodaje marnej jakości, cieniutkie uszczelki na talerzyk, w efekcie obserwuje się wycieki na łączeniu obudowy termostatu. To co dostałeś w opakowaniu wygląda na lepszej jakości. Jak zamontujesz to podziel się obserwacjami jak tam śmiga ten 88*.
  • Prowadzę dystrybucję wysyłkową gadżetów FSO-PTK! Podkładki pod tablice rejestracyjne (1-/2-rzędowe), latarki LED/otwieracze/breloki, naklejki... Zapraszam do kontaktu na PW.
Pozdrawiam Michał aka jimo
"A"It's a hundred and six miles to Chicago, we've got a full tank of gas, half a pack of cigarettes, it's dark, and we're wearing sunglasses."
Były: A+ 1,6ohv; C 2.0dohc;V 745; A 1,8 K4F; YP250; C+ 18K4F; N126N
Są: C 16K4F; FZ6 SAHG; "pierdziawka", 3.6V6;

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 05, 2010, 16:19:39 pm »

Online mareks#1181

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 1166
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu+ GSI
Faktycznie , jak mi założyli gaz równolegle w moim roverku to znikło ogrzewanie, no to zrobiłem po swojemu , czyli wpiąłem parownik szeregowo wcześnie oczywiście przepłukałem wodą z octem i jakimś odkamieniaczem do czajników. Wyregulowałem klapki, dodatkowo dokleiłem na rantach klapek gąbki od okien coby lepiej się uszczelniało i obecnie mam ciepełko w aucie. Aha jeszcze porobiło się coś tak , że latem wskazówka od temperatury pokazuje gdzieś tak około 93 stopni, natomiast po włączeniu ogrzewania i dmuchawy dochodzi do 100 stopni,. Nie naprawiam tego bo to przyjemne jak leci ciepełko w takie dni do kabiny. A termostat też wymieniałem, chyba na taki  polski.

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 05, 2010, 16:39:30 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Właściwie parownik powinno się wpinać równolegle do nagrzewnicy. Jeśli jest wpięty inaczej, to masz zrobiony dodatkowy by-pass w obwodach chłodzenia i może to powodować różne anomalia w pracy układu chłodzenia, od niestabilnej temperatury silnika po wywalenie uszczelki i przegrzanie silnika włącznie. A te silniki po przegrzaniu nie nadają się już do pracy, bo ich konstrukcja i sposób łączenia jest bardzo wrażliwa na nadmierną temperaturę.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 05, 2010, 18:59:59 pm »

Offline Stingerek

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6140
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 1.4
    • http://www.thg.pl
jimo#1921,  - NIE MA SPRAWY :)

Będę wymieniał we wtorek. I zobaczymy - bo narazie to z zasłoniętą chłodnicą jeżdżę

Gdzieś głęboko pod Moimi i Twoimi powiekami, tam gdzie czarów jest miasteczko spotkasz mnie...

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 05, 2010, 22:02:11 pm »

Offline Dj. Illusion

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 535
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polski Fiat 125p 1980 zwany Boguś
Push18, nie chwalę się bo nie mam czym. Wkurza mnie to. Nawet przy 90 stopniach mam tylko ciepły nadmuch a nie gorący jak powinien być :( pewnie nagrzewnica albo termostat rypnięte :(
Polonez wymaga miłości! Mści się jeśli jej nie dostaje!
Był FSO 1500 85 r swap na 1.6 GLI
Był FSO Polonez Atu 96 1.4 GLI
Był Pushapek 1.4 GTI 16V

Rover wiecznie zimny
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 05, 2010, 22:27:37 pm »

Michau

  • Gość
nagrzewnica. gdyby miał walniety termostat to by nie chcial się zagrzać miałem tak w fałweju.