idealna szesnacha 95rok je ale chodzi najlepszy rover idealny ideał :D


miałem identycznego w 2003 roku, tylko ze pod maska 1.6 abimex , 95 październik......ach jeba......... był krzywy po ostrym wypadku, miał nowy gaz i zajebisty lakier i ogolnie fajny był a kosztował 8 tysięcy( o zgrozo). Mimo jego wad i 2,5 letniej eksploatacji tylko w sezonie , człowiek młody i głupi , (widocznie zostało to do dnia dzisiejszego że wyroby FSO użytkuje tylko w okresie wiosenno-letnim) zajebiście go wspominam bo to były moje pierwsze 4 kółka......