Taki teraz rośnie kwiat narodu, a będzie jeszcze gorzej. Efekt oglądania Frizów i innych debili. Oczywiście są normalne, poukładane dzieciaki, ale jest ich coraz mniej. Teraz czytałem, że jeden debilny 16-sto latek wlazł do stacji transformatorowej i go poraziło na śmierć. Nagroda Darwina jak nic. Co trzeba mieć we łbie? Ja też miałem 16 lat ale mimo, że nikt mi nie tłumaczył, to wiedziałem, że takich rzeczy się nie robi, bo to niebezpieczne. Lata temu też było w tv, jak 17-sto letnia gówniara wlazła na słup i teraz wegetuje bez obu rąk. Wspaniały pomysł na resztę życia. No i oczywiście płacz, zbiórki na protezy itd. Ostatnio też ta kretynka, co sobie oczy wytatuowała i już na jedno nie widzi, a drugie ledwo co i kwestia czasu, gdy oślepnie całkiem. Oczywiście teraz płacz, zbiórki itd. no przecież źli ludzie ją zmusili. Ja nie wiem, co za trociny teraz dzieciaki mają we łbie. Pokolenie debili i smartfonowych zombie, jak to teraz mówią. Moja siostrzenica chodzi do średniej szkoły i z tego, co siostra mówiła, to większość panienek w klasie, myśli raczej o ruchaniu i odwalaniu jakichś numerów. Ona jest jedną z nielicznych, które chcą się uczyć. Niby zawsze tak było, ale procentowy udział takich osobników był nieco mniejszy. To się chyba nasiliło w ostatnich latach. Tarza prawie każda chce zostać "influencerką" i kosić kasę za nic nierobienie, albo ewentualnie schowup, czy inne tego typu rzeczy. Tylko idiota by poszedł do normalnej pracy, nie?