No ja kindziole...
Raz na 125tyś uszczelkę jedną wymienić.. wielka mi afera...
No, wszystko jest fajnie dopóki głowica ma odpowiednią twardość, a tuleje nie opadły poniżej płaszczyzny bloku. Po za tym, mało który Rover (nie mówię o Polonezie) czy MG dotrwało do 100tyś z oryginalną uszczelką.
Ten z LE500 to w sumie normalne K16 1.8 135 z poprawionymi odlewami i nową uszczelką MLS (nie tą z 2005 roku), śrubami 10.9 i nową magistralą olejową.