Zgłosiłem dość agresywny post kolegi DF w którym określał osoby w temacie (w tym mnie) per wywłoki społeczne, gestapo, ormo, opłacany bot itd, i to nie był pierwszy raz kiedy sobie pozwalał na takie określanie innych użytkowników forum. Część inwektyw których nie mógł wrzucić do posta ma aktualnie w podpisie. Temat zniknął, ostrzeżenia nie dostał. Ja za zwrot "nie zesraj się" skierowany w kierunku autosana który wyraźnie mnie prowokował od pewnego czasu w niektórych tematach, dostałem warna 50% "za chamstwo". Czy wobec kolegi który tak pieszczotliwie nazywa innych użytkowników z tematu który dotyczył dyskusji "ścierwami" w swoim podpisie nie będą wyciągnięte żadne konsekwencje? Czy granice są tylko dla klubowiczów, a będąc sympatykiem można sobie pozwalać na wszystko? Temat spadł, ale pewnie jest dostępny dla moderacji.