Autor Wątek: Rover - Pływające obroty  (Przeczytany 2317 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rover - Pływające obroty
« dnia: Październik 25, 2004, 22:35:28 pm »

MisioPysio

  • Gość
Witam
Ostatnio obroty w moim poldku zaczeły wariować, po włączeniu silnika na zimno, spadają do 800, silnik dostaje "delirki" (jakby chciał gasnąć) i obroty wskakuja na 2000 , co najciekawsze dokładnie to samo dzieje się przy rozgrzanym silniku

czytałem w rover FAQ opis dot silnika krokowego, lecz tam problem, dotyczył wariacji na zimnym silniku (po nagrzaniu było ok)

I teraz pytanie.. czy u mnie także wystarczy rególacja silnika krokowego , czy jest to odrębny przypadek ???
Jutro jade na odczyt błędów silnika , gdyż słyszalem że może to być ewentualnie coś nie tak z sondą lambda

Prosze o pomoc.. z góry dzieki :)

Rover - Pływające obroty
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 26, 2004, 09:43:52 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
SprawdŹ najpierw czy silniczek krokowy będzie przechodził pozytywnie test. Opisany on został ptzy okazji regulacji silniczka krokowego.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - Pływające obroty
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 26, 2004, 15:25:23 pm »

MisioPysio

  • Gość
Tak siliczek przechodził test
Powiem że.. po dzisiejszej nocy to mineło :D , niewiem jak i co , ale dzisiaj obroty trzymały sie elgancko ponizej 1000 na cieplym, mam nadzieje ze juz sie nie powtorzy :]

Rover - Pływające obroty
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 27, 2004, 08:37:38 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
MOże poruszyłeś kostką łączącą silniczek krokowy i wszystko wróciło do normy. U mnie (bo to ja pisałem ten faq do roverków :mrgreen: ) okazało się ze nie kontaktował jeden przewodzik z 5. Jak trzymałem silniczek w ręku chodził jak trzeba po włożeniu do obudowy zaczynały się cuda.

SprawdŹ dokładnie stan wiązki do tego silniczka. Dawno temu Erpes pisał że jemu się przetarła izolacja i jak było wilgotno to też miał problemy z obrotami.
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Rover - Pływające obroty
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 27, 2004, 19:50:57 pm »

MisioPysio

  • Gość
Wtyczke sprawdzałem wcześniej , wszystko było ładnie , problem ustąpił samoczynnie (w miedzyczasie nic nie grzebałem)
a co do wiazki to jak na jabrdziej masz racje.. z tego co wiem wystarcza zasniedziale koncowki akumulatora zeby silniczek glupial, sprawdze jeszcze opornosc miedzy akumulatorem a korpusem silnika , z tego co mi "fachowcy" mowili ma byc ponizej 5 ohmow
I jeszcze zeby nie bylo niejasnosci : nie mam gazu :)