Rover to nie szit,tylko zależy na jaki silnik się trafi.Nie zapominajmy,że przy tym robią najprzeróżniejsi "fachowcy" i nie zawsze się przykładają,bo "to przecież polonez" Oczywiście,to polonez,ale silnik to już angielski wynalazek i tego się na kolanie nie zrobi jak ohv.Poza tym nie można tym jeździć bądź jak,lać bądź co,bo to się potem mści.Mimo tych wszystkich wad,nie zamienię go na nic innego,bo pokochałem ten dźwięk,jaki wydaje kiedy wkręca się na obroty.

A co do ohv,to nic złego na ten silnik nie powiem.Ohv ma tylko jedną wadę,oprócz 3 podpór na wale-to nie rover

Nie zmienia to faktu,że dobre ohv nie jest złe,a nawet lepsze niż rover.Niech któryś wreszcie założy krótki most do tego i podzieli się wrażeniami z jazdy.Powinien się wkręcać pięknie.

Wtedy można zrobić porównanie zdrowe np. gsi ze zdrowym roverkiem na takim samym moście i na kreskę ich.