Kombinujecie, dwa solexy albo dobre webery jedno gardzielowe ale nie na takich kolektorach jak robią tuningowcy (to znaczy nie dwa osobne odseparowane od siebie), oczywiście poziome i macie chyba największy przyrost dynamiki jaki można zrobić przez zmianę zasilania. W końcu nie bez powodu montowali je we wszystkich, mocnych samochodów od lat 50tych. Nic z kupy się nie ukręci, trzeba inwestować.
A co do wtrysku, nie zastanawiał sie może ktoś nad wrzuceniem pompy wtryskowej niczym z diesla, wtryskiwaczy bezpośrednich albo przy zaworowych? Widzę takie rozwiązanie w mercu (6tka w rzędzie) i ciekawi mnie czy daje efekt. Najtrudniejsze jest chyba synchronizacja przepustnicy z przesówką w pompie.